Po ostatniej, wyjazdowej porażce z IgnerHome Polonią-Stal Świdnica (0:2) drużyna AKS-u Strzegom bardzo niespodziewanie spadła na ostatnie miejsce w tabeli grupy wschodniej IV ligi. Z każdym kolejnym meczem drużyna trenera Roberta Bubnowicza miała coraz wyraźniej „nóż na gardle”, ale w końcu nadeszło efektowne przełamanie. Drużyna z miasta granitu strzeliła aż osiem goli i pewnie pokonała inny zespół z drugiej części tabeli.
Fani AKS-u liczyli oczywiście na dobry występ przeciwko beniaminkowi ligi – Pogoni Oleśnica, ale chyba nikt nie spodziewał się tak przekonującego zwycięstwa. Już w 2. minucie gospodarze prowadzili 2:0 (!), kiedy to na listę strzelców w krótkim odstępie czasu wpisali się Konrad Iwanicki i Adrian Zieliński. Kwadrans później rywale co prawda odpowiedzieli trafieniem Jakuba Perlika, ale chwilę później rezultat w pierwszej połowie ustalił Roland Emeka i było 3:1. Ostatnie pół godziny gry to koncert strzegomian. Dwa gole zanotował Szymon Cukier, a dublety skompletowali również Emeka, Iwanicki i Zieliński. AKS Strzegom pokonał ostatecznie 8:1 drużynę Pogoni Oleśnica i opuścił ostatnie miejsce w tabeli grupy wschodniej IV ligi. Zespół prowadzony przez trenera Roberta Bubnowicza z 9 punktami (2 wygrane, 3 remisy i 5 porażek) plasuje się obecnie na 13. pozycji w ligowej tabeli. W najbliższej serii spotkań ekipa z miasta granitu powalczy na wyjeździe z Sokołem Marcinkowice (sobota, 23 października).
AKS Strzegom – Pogoń Oleśnica 8:1 (3:1)
AKS: Kokiel, Krupnik, Stanuszek, Rytko, Zieliński, Iwanicki, Cukier (84′ Badyna), Bogacz, Domaradzki, Sawicki, Emeka.
Po trzy punkty sięgnął także czwartoligowy beniaminek z Roztoki. Rywalizujący w grupie achodniej Granit po zaciętym boju pokonał na własnym obiekcie Spartę Rudna 3:2, odwracając losy spotkania na kwadrans przed końcowym gwizdkiem arbitra. W pierwszej połowie padły dwa gole i oba w samej końcówce tej odsłony. Najpierw w 41. minucie przyjezdnych wyprowadził na prowadzenie Mateusz Kochman, a chwilę później wyrównał Damian Danaj. W drugiej części gry znów z przodu znaleźli się rywale. W 62. minucie gola dla Sparty strzelił Wojciech Konefał i Granit znalazł się w niełatwym położeniu. Walka do końca się opłaciła, a miejscowi dwa ciosy zadali w ostatnim kwadransie tego pojedynku. Najpierw do wyrównania doprowadził Jakub Pospiszyl, a rezultat spotkania na 3:2 dla gospodarzy ustalił Damian Danaj, zaliczając swoje drugie trafienie w tym pojedynku. Granit po tej wygranej wciąż plasuje się w czubie tabeli grupy zachodniej IV ligi. Roztoczanie z 21 punktami na koncie (6 wygranych, 3 remisy i 1 porażka) znajdują się na trzeciej lokacie w tabeli, przegrywając jedynie z Łużycami Lubań (21) i Chrobrym II Głogów (22). W najbliższy weekend czeka ich wyjazdowe starcie z Mewą Kunice, która plasuje się na wysokiej, piątej lokacie.
Granit Roztoka – Sparta Rudna 3:2 (1:1)
Granit: Kretkowski, Jędryka, Orda (69′ Serweciński), Strzyżewski, Lenio, G. Mieliwodzki (50′ Bałut), Pospiszyl, Kulasa (90′ Iwanicki), Danaj, Grosiak (90′ Krynicki), Smutek (83′ M. Mieliwodzki).
/MDvR/