Jest delikatny i kruchy, a może zniszczyć całe plony rzepaku czy zbóż ozimych. Jest trujący, ale ma też właściwości lecznicze. Dla jednych chwast, dla innych ważny symbol. Jedno jest pewne – w czasie kwitnienia zachwyca intensywnym czerwonym kolorem. Pole maków można zobaczyć właśnie teraz m.in. w Świdnicy przy ul. Pogodnej.
Domem maku polnego jest Europa i Azja, ale zdołał się rozprzestrzenić na inne kontynenty. To roślina trująca. Cała roślina zawiera biały sok mleczny, w którego skład wchodzi lekko trujący alkaloid readyna i małe ilości papaweryny. Płatki zawierają także antocyjan – mekocyjaninę oraz związki śluzowe. Nasiona maku zmieszane ze zbożem zabarwiają mąkę na żółto i powodują jej szybkie psucie się.
Natomiast same płatki są wykorzystywane w zielarstwie i mają właściwości lecznicze. Są używane przy kaszlu, stanach zapalnych jamy ustnej i gardła, w bezsenności i nadmiernej potliwości. Właściwości maku wykorzystywane są także w kosmetyce. Chętnie jest układany w bukiety razem z chabrami i rumiankiem, ale to krótkotrwała ozdoba.
Mak polny w Kanadzie i Wielkiej Brytanii stał się symbolem pamięci o ofiarach wojen, w Polsce symbolizuje krew polskich żolnierzy, przelaną podczas II wojny światowej w bitwie o Monte Cassino. Kwiat został uwieczniony w pieśni wojskowej „Czerwone maki na Monte Cassino”, autorstwa Alfreda Schütza i Feliksa Konarskiego.
/asz/mn/