4 osoby dostały wypowiedzenia, z dwiema nie przedłużono umów czasowych, podobnie może być w przypadku kolejnych dwóch. Świdnicki pośredniak tnie etaty, bo na płace w 2012 roku jest o pół miliona złotych mniej.
Obniżkę zakłada projekt budżetu powiatu. W tym roku płace pochłonęły w PUP-ie około 5 milionów złotych, będzie 4,5. – Zmniejszenie środków wymusza cięcia, bo nawet rygorystyczne oszczędności nie pozwalają na pokrycie tej różnicy – mówi dyrektor Tadeusz Kotlarski. – To bardzo trudna i przykra decyzja, ale nie mogłem z nią czekać do nowego roku, bo przecież obowiązują okresy wypowiedzeń, trzeba także wypłacić odprawy.
Szef Powiatowego Urzędu Pracy dodaje, że uzyskanie potrzebnego zmniejszenia wydatków nie było możliwe poprzez tzw. naturalne odejścia z pracy, czy na emeryturę. W zawiązku z trudną sytuacją podwyżek płac nie było od 2 lat i nadal nie ma o nich mowy.
W urzędzie pracuje 115 osób. – Tak więc skala cięć nie jest ogromna. Mam też nadzieję, że uda się uniknąć zwalniania kolejnych osób – mówi Tadeusz Kotlarski.
asz
