Relaks i odpoczynek – tak sobie wyobrażamy większość dni w naszym ogrodzie. Co jednak zrobić, jeśli kupiliśmy dom przy ruchliwej ulicy? Do dyspozycji masz kilka rozwiązań.
Ogrodzenie – ażurowe czy jednolite?
Wiele osób preferuje ogrodzenia ażurowe – na przykład z siatki zgrzewanej lub paneli ogrodzeniowych. Są dosyć tanie, łatwe w montażu oraz nie ograniczają przestrzeni – a to jest szczególnie ważne w przypadku małych działek. Z kolei solidne drewniane lub murowane ogrodzenia mogą wyglądać elegancko – ale zbyt masywnie dla niewielkich miejskich posesji.
Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie przesłon do ogrodzeń. Takie przesłony mogą być użyte na popularnych ogrodzeniach segmentowych. Nie musisz robić całego ogrodzenia z nieprzezroczystych fragmentów – wystarczy że zakryjesz przestrzeń od strony ulicy czy bramy wjazdowe. Katowice, Kraków – to miasta, w których wiele się dzieje, ale w których nadal stoją domy jednorodzinne. Dzięki przesłonom możesz zabezpieczyć się od zgiełku dochodzącego z ulicy.
Zaplanuj odpowiednio przestrzeń
Jeśli tylko masz taką możliwość, rozplanuj w ogrodzie odpowiednie strefy. Osobno powinna być strefa komunikacyjna – czyli brama wjazdowa, podjazd, chodnik. To tutaj też znajdzie się śmietnik i skrzynka pocztowa. Tę strefę, która jest często uczęszczana, a jednocześnie bardziej „publiczna” oddziel od części bezpośrednio prywatnej – rekreacyjnej. Możesz to zrobić za pomocą roślinności, paneli ogrodowych czy ciekawie zaplanowanym projektem.
Obszary w których chcesz spędzać czas z rodziną – takie jak altanka, grill czy plac zabaw dla dzieci – umieść za domem. Dzięki temu strefa odpoczynku nie będzie narażona na hałas dochodzący z ulicy.
Postaw na zieleń
Drzewa i krzewy świetnie działają zarówno jako bariera wizualna, jak i dźwiękowa. Rośliny bardzo dobrze tłumią hałas, a w dodatku dobrze oddziałują na samopoczucie i nasze zdrowie. Zieleń uspokaja oraz dostarcza cennego tlenu. Dlatego jeśli masz taką możliwość, posadź krzewy wokół posesji, a konkretne strefy oddziel drzewami lub ogródkami skalnymi. Jeśli nie masz ręki do roślin – nie martw się. Jest dużo odpornych okazów, które bez dodatkowej pomocy będą rosły niemal w każdych warunkach.
/Artykuł sponsorowany/
