Ostatnie dwa dni przyniosły gwałtowne opady deszczu. Jak już informowaliśmy, strażacy we wtorek byli 20 razy wzywani do zdarzeń związanych z zalaniami i połamanymi drzewami.
Tym, którzy znaleźli się zasięgu ulewy, tak gwałtowne zjawisko nie mogło się podobać, ale z oddali wyglądało wyjątkowo pięknie.
Na kolejne dni synoptycy IMGW zapowiadają słoneczną pogodę i falę upałów. Na Dolnym Śląsku temperatura będzie rosła z każdym dniem, a we wtorek ma osiągnąć nawet 32ºC. Od środy znacznie chłodniej.
Masyw Ślęzy i Świdnicę w strugach deszczu uchwycił w środę Łukasz Rokicki.