Strona główna 0_Slider Stanisław Kowalski skończył 109 lat

Stanisław Kowalski skończył 109 lat

1

W niedzielę urodziny świętował najstarszy mieszkaniec powiatu świdnickiego Stanisław Kowalski zadziwił świat, rozpoczynając karierę sportową 5 lat temu i choć już nie startuje w zawodach lekkoatletycznych seniorów, nadal jest w znakomitej formie.

Użyczone przez Zygmunta Worsę

Lista osiągnięć Stanisława Kowalskiego jest imponująca. W maju 2014 roku lekkoatleta ustanowił rekord Europy w biegu na 100 m w swojej kategorii wiekowej z czasem 32,79 sekundy. Na Drużynowych Halowych Mistrzostwach Polski Województw Weteranów w Toruniu w grudniu 2014 ustanowił w kategorii wiekowej powyżej 100 lat rekordy świata w biegu na 60 m (19,72 sek.) i w pchnięciu kulą (5,08 m), a na halowych mistrzostwach Europy w 2015 roku zdobył w swojej kategorii wiekowej złoty medal w biegu na 60 metrów z czasem 20,27 sekundy i złoty medal w pchnięciu kulą z wynikiem 5,07 m.

Mimo że nie kontynuował sportowej kariery, nadal jest w świetnej formie. Jak sam mówił, zdrowie zawsze mu dopisywało, a wizyta u lekarza była ostatecznością. Jego wiek biologiczny lekarze w 2014 roku ocenili na 60 lat.

Kilka tygodni temu Zygmunt Worsa, wicestarosta świdnicki, który odkrył talent sportowy pana Stanisława, znalazł potwierdzenie autentyczności urodzin świdniczanina. – Wiele osób wątpiło, że Stanisław Kowalski urodził się w 1910 roku. Datę urodzin poświadczały skrócone akty małżeństwa, wydawane już po wojnie – mówi wicestarosta. – Zajęło mi to pół roku, ale jest! Udało się dotrzeć do aktu ślubu z 1937 i dzięki przychylności proboszcza parafii w Gowarczowie, do najstarszego, pochodzącego z kwietnia 1910 roku zapisu w księdze parafialnej.

Dokument doczekał się dwóch tłumaczeń, ostatnie na prośbę wicestarosty precyzyjnie wykonał ks. Piotr Nikolski, proboszcz świdnickiej parafii prawosławnej. Jest pewne, że Stanisław Kowalski urodził się 14 kwietnia 1910 roku.

Hucznego świętowania 109 urodzin nie będzie. Jak informuje wicestarosta, pan Stanisław obecnie przebywa u rodziny poza Świdnicą.

/asz/

Poprzedni artykułŚwidnicki Przegląd Muzyczny za nami
Następny artykułŚwidniccy karatecy z medalami