Od lat mieszkańcy kamienicy przy placu Grunwaldzkim 6 proszą miejskich urzędników o rozwiązanie problemu sąsiedniego, zaniedbanego, parterowego budynku. Został on przeznaczony do rozbiórki, jednak ona sama wciąż nie ruszyła z miejsca. Tymczasem, należący do wspólnoty lokatorzy chcieliby zająć się remontem i ociepleniem swojej kamienicy. Wykonywanie jedynie częściowej termomodernizacji nie wchodzi w grę, zwłaszcza, gdy tuż obok znajduje się zawilgocony budynek, który powoli zamienia się w ruinę.
Wybudowany w 1946 roku budynek przy pl. Grunwaldzkim 7 już od dłuższego czasu nie jest przez nikogo zamieszkany. Od co najmniej roku nie działają tam także lokale usługowe. Wydawało się, że opustoszała i pozbawiona opieki nieruchomość wkrótce zostanie zrównana z ziemią. – Od lat miasto utrzymuje, że zabudowania działki nr 2737 zostaną usunięte. Powstała działka miała zostać sprzedana pod zabudowę hotelową zgodną z miejscowym planem zagospodarowania. Na początku roku działka trafiła na sprzedaż, jednak po kilku miesiącach miasto zmieniło zdanie, a działka została w rękach miasta – twierdzi pan Mikołaj. Zamiast hotelu, po sąsiedzku powstał więc skwer z ławkami i zielenią.
Od dalszych losów niszczejącego budynku swoje działania remontowe uzależniali lokatorzy z przylegającej do niego kamienicy. – Wspólnota przy pl. Grunwaldzkim 6 dostawała [od miasta] mylące informacje o wyburzeniach zlokalizowanych na terenie działki 2737 nieruchomości. Do tej pory piętrowy budynek pozostaje na działce blokując remont – dodaje mieszkaniec. W planach było m.in. wykonanie termomodernizacji kamienicy, jednak mija się ona z celem w sytuacji, gdy obok w dalszym ciągu stać będzie wychłodzony i zawilgocony dom.
Co w sprawie planów wyburzenia budynku mówią miejscy urzędnicy? – Nieruchomość ta znajduje się w strefie konserwatorskiej i jest pod ścisłą ochroną Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Zabytków, z którym była konsultowana sprawa wyburzenia. Ze względu na charakter budynku, konserwator zabytków nie wydał zgody na jego wyburzenie – wyjaśnia Magdalena Dzwonkowska ze świdnickiego magistratu.
Jest jednak nadzieja na pomyślne zakończenie interwencji mieszkańców kamienicy przy pl. Grunwaldzkim 6. Jak twierdzi rzecznik Urzędu Miejskiego, urzędnicy będą podejmować próbę odwołania od decyzji konserwatora.
Michał Nadolski
[email protected]
