Nikt tutaj nie pamięta, kiedy ostatni raz nawierzchnia została choćby utwardzona i wyrównana. Mieszkańcy ulicy Wrocławskiej od nr 26 do numeru 30a zwrócili się z prośbą o interwencję. Odpowiedź od rzeczniczki Urzędu Miejskiego nadeszła, ale – z nieznanych nam przyczyn, dotyczyła zupełnie innego podwórka.
Podczas deszczu tworzą się ogromne kałuże, w suche dni doskwiera kurz. Na dołach – bo zagłębień na kilkanaście centymetrów nie można nazwać dziurami, łatwo o skręcenie nogi. Wjazd samochodem to walka o nieuszkodzenie zawieszenia. Na dodatek nie ma tu oświetlenia – tę długą litanię skarg wymieniają mieszkańcy podwórza przy ulicy Wrocławskiej nr 26, 28, 30 i 30 a. Sami nie mogą nic zrobić, bo teren nie należy do wspólnot. – Naprawa jest obowiązkiem właściciela, a właścicielem jest miasto. Władze miasta nie tylko same nic nie robią, ale też nie zaproponowały żadnego rozwiązania problemu np. z udziałem mieszkańców – dodają świdniczanie. W tej sprawie interweniował radny Marek Marczewski. W odpowiedzi w lipcu 2017 roku prezydent Beata Moskal-Słaniewska napisała, że „nie dysponujemy w chwili obecnej wolnymi środkami, które zostały zabezpieczone w budżecie na ten cel”. Dodała, że do ewentualnego remontu nawierzchni „wrócimy, jeśli pojawią się oszczędności po zrealizowaniu wszystkich zaplanowanych na rok bieżący zadań remontowych, nie wcześniej niż w IV kwartale”. Zaznaczyła przy okazji, że do wykonania trwałej nawierzchni konieczne będzie „wykonanie osobnego tytułu inwestycyjnego i opracowanie dokumentacji technicznej.” W czwartym kwartale żadnych prac nie zrealizowano.
6 lutego napisaliśmy do rzeczniczki Urzędu Miejskiego Magdaleny Dzwonkowskiej:
W związku z interwencją czytelników Swidnica24.pl proszę o udzielenie informacji ws. stanu nawierzchni podwórek przy ul. Wrocławskiej nr 26, 28, 30 i 30a. Tereny te są własnością Gminy Miasto Świdnica.
1. Kiedy i jakie prace były wykonane na wymienionych podwórkach w celu poprawy stanu nawierzchni?
2. Kiedy i jakie prace są planowane w związku z katastrofalnym stanem nawierzchni na ww. podwórkach?
Odpowiedź nadeszła 20 lutego. W kwietniu 2015 i 2016 roku wykonywane były prace w obszarze podwórka przy ul. Wrocławskiej 32-34. Polegały one na wyrównaniu i uzupełnieniu nawierzchni mieszanką miałowo- klińcową – odpisała Magdalena Dzwonkowska. Wierząc, że to jedynie nieporozumienie, jeszcze raz wskazaliśmy, że nie o te podwórka chodzi. Minął ponad miesiąc i żadna odpowiedź nie nadeszła. Czyżby mieszkańcy kilku kamienic mieli się po prostu cieszyć szczęściem sąsiadów, czy to przejaw całkowitego lekceważenia potrzeb mieszkańców? Na zdjęciu widać, jaki związek ze sobą mają obydwa miejsca:
Rzeczniczka w odpowiedzi z 20 lutego dodała, że „Corocznie przegląd dróg gruntowych wykonuje się na przełomie marca i kwietnia tj. w czasie, gdy warunki pogodowe (całkowicie rozmarznięty grunt) umożliwią na mechaniczną ingerencję w nawierzchnię. Po dokonaniu wizji w terenie i oszacowaniu wydatków na naprawy nawierzchni w ulicach na których bezwzględnie musimy utrzymać standardy przejezdności, wytypowane zostaną nawierzchnie gruntowe, które zostaną poprawione.”
Mieszkańcy ulicy Wrocławskiej od nr 26 do 30a żadnej informacji o tym, czy ich podwórze zostało objęte choćby przeglądem, nie otrzymali.
/asz/