Aż pięć setów potrzebnych było do wyłonienia zwycięzcy meczu pomiędzy MKS-em Polonia Świdnica a Silesią Volley Mysłowice. Nasze drugoligowe siatkarki wytrzymały próbę nerwów i pokonały rywalki po tie-break’u.
Już pierwszy set pokazał, że to spotkanie nie będzie spacerkiem dla podopiecznych Mateusza Dąbrowskiego i Magdaleny Sadowskiej. Inauguracyjna partia to wręcz deklasacja. Przyjezdne były lepsze w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, wygrywając 25:12! Świdniczanki szybko się jednak pozbierały i zwyciężyły w dwóch kolejnych odsłonach, kolejno 29:27 i 30:28. Emocji jednak w tych setach nie brakowało, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Rywalki nie zraziły się takim obrotem sprawy i wyrównały stan rywalizacji na 2:2 w setach (25:23 dla Silesii). Decydującą piątą partię lepiej zaczęły gospodynie i wyszły na prowadzenie 7:3. Ślązaczki odpowiedziały, podkręcając tempo i uzyskując wynik 10:8 dla ekipy z Mysłowic. Ostatnie piłki należały jednak do naszych dziewczyn, które ostatecznie wygrały 15:12, a cały mecz 3:2.
/FOTO: red., Artur Ciachowski/