Na to czy otrzymamy pożyczkę albo kredyt, wpływa wiele czynników. Jednym z ważniejszych jest historia kredytowa, która związana jest z naszą wiarygodnością jako konsumenta. Dlaczego warto o nią zadbać?
Dane o naszej historii kredytowej zbierane są w bazie Biura Informacji Kredytowej, w skrócie BIK. Co ważne, do tej bazy trafiają nie tylko dłużnicy, ale każdy konsument pożyczający pieniądze od banku, SKOK-u czy firmy pożyczkowej. Historia kredytowa pokazuje, jak kształtowały się nasze dotychczasowe zobowiązania w stosunku do banków oraz firm pozabankowych. Budujemy ją przez składanie wniosków i zaciąganie pożyczek i kredytów, a także posiadanie karty kredytowej czy debetu na koncie.
Gdy wszystkie dotychczasowe zobowiązania spłacaliśmy terminowo, wówczas dane odnotowane w bazie BIK świadczą o nas dobrze. Gdy jednak raty płaciliśmy nieterminowo lub w ogóle zaprzestaliśmy spłacania kredytów i pożyczek, dane w bazach będą dla nas negatywne i mogą być przyczyną poważnych problemów.
Z pozytywną historią kredytową łatwiej o kolejne pożyczki i kredyty
Główną zaletą posiadania pozytywnej historii kredytowej jest fakt, że możemy wtedy o wiele łatwiej uzyskać kolejne pożyczki online i kredyty, zarówno te w bankach, jak i w instytucjach pozabankowych. Jesteśmy postrzegani jako rzetelni, godni zaufania konsumenci.
Co więcej, możemy wówczas otrzymać pieniądze szybciej – nawet w ciągu kilku minut! Wynika to z faktu, że banki i firmy pozabankowe korzystające z baz BIK mogą wówczas wydać szybszą decyzję na podstawie tego, jakim dotychczas byliśmy konsumentem. Gdy byliśmy wzorowym pożyczkobiorcą, wówczas będziemy mogli otrzymać pieniądze łatwiej.
Oczywiście, kolejną zaletą związaną wraz z przyspieszeniem procedury rozpatrywania wniosku jest brak potrzeby dostarczania szeregu dokumentów, na przykład zaświadczenia z pracy o osiąganych dochodach.
Na koniec warto też wspomnieć, że informacje o naszych długach zapisane w bazach mogą przeszkadzać nam nie tylko w uzyskaniu pożyczki czy kredytu, ale też podpisaniu różnych umów, przykładowo umowy z operatorem telefonii czy telewizji.
/artykuł sponsorowany/