Inspektor Krzysztof Niziołek nie jest już zastępcą komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu. Swoją funkcję sprawował od roku. Wcześniej był wieloletnim komendantem powiatowym policji w Świdnicy. Odwołanie ma bezpośredni związek ze śmiercią 25-latka w komisariacie we Wrocławiu.
Zdjęcie archiwalne
Po reportażu wyemitowanym przez stację TVN w cyklu „Superwizjer”, w którym został ujawniony materiał z zapisu przemocy, jaką policjanci zastosowali wobec zatrzymanego Igora Stachowiaka, posypały się dymisje. Dzisiaj Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji odwołał komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu i jego zastępcę odpowiedzialnego za pion prewencji. Tę właśnie funkcje sprawował Krzysztof Niziołek. Stanowisko stracił także komendant miejski policji we Wrocławiu. „Wszczęto również postępowania dyscyplinarne wobec osób odpowiedzialnych za prowadzenie czynności wyjaśniających dotyczących tej sprawy. Nie wykonały one we właściwy sposób poleceń przełożonych wydanych przed rokiem w trakcie przeprowadzania pierwszej kontroli. Takie działania spowodowało utratę zaufania do tych funkcjonariuszy.” – czytamy w komunikacie MSWiA.
Igor Stachowiak zmarł podczas zatrzymania w komisariacie we Wrocławiu. Wobec młodego mężczyzny został użyty paralizator. Śledztwo w tej sprawie trwa już od roku, ale nikt nie usłyszał zarzutów. Opozycja domaga się dymisji wiceministra MSWiA Jarosława Zielińskiego.
/red./
