W swoich powieściach opisuje same prawdziwe historie ludzi, którzy przeszli wewnętrzną metamorfozę i odnaleźli szczęście. O tym jak wiara czyni cuda, a także o kulisach pracy nad książkami opowiadała wczoraj w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Świdnicy pisarka, nauczycielka i dziennikarka Lidia Czyż.
Pisarka, dziennikarka i nauczycielka Lidia Czyż przyjechała do Świdnicy wraz z mężem ks. Leszkiem Czyżem, proboszczem parafii ewangelickiej w Wiśle Malince. – Pani pastorowa Lidia Czyż oraz ks. Leszek Czyż znani są nam od wielu lat. Ich twórczość sprawia, że chcieliśmy się ze świdniczanami tymi ciekawymi przemyśleniami podzielić – mówił na spotkaniu autorskim proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Świdnicy, ks. biskup Waldemar Pytel.
Rozmowę z pisarką przeprowadziła świdnicka nauczycielka Mariola Mackiewicz. – Lidia Czyż jest autorską trzech powieści, które nazwałabym obyczajowymi, a więc o życiu i losach ludzkich. Jest także współautorką książki, którą Lidia popełniła wraz ze swoim mężem ks. Leszkiem Czyżem – „Bohaterowie wiary” – przedstawiła gościa specjalnego Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świdnicy Mariola Mackiewicz.
Trzy powieści na faktach
Rozmowa w Świdnicy toczyła się wokół kulis powstawania trzech książek – „Mocniejsza niż śmierć” (2013), „Narodziny perły” (2015r.) oraz „Pozostała tylko nadzieja” (2016r.). – Inspiracją debiutanckiej książki były listy napisane przez powieściowego Radka, którego imię i nazwisko zostało zmienione, do mojego męża. W najciemniejszej dolinie i najtrudniejszym momencie życia szukał pomocy w internecie i trafił przypadkiem na kazanie mojego męża prawdopodobnie o cierpieniu – opowiadała pisarka. Tak rozpoczęła się korespondencja, w którą, za zgodą autora listów, została wtajemniczona Lidia Czyż. Początkowo zamierzała, jako dziennikarka opublikować artykuł, ale materiał był tak obszerny, a jej treść tak głęboka i wzruszająca, że została namówiona do napisania książki. – Przy pierwszej powieści redaktor oddała mi wydruk czerwony jak wypracowanie. Odebrałam to pozytywnie. Redaktor jest od tego, by pastwił się nad tym tekstem, by nie rozbił tego czytelnik. Przy pierwszej powieści prace trwały prawie rok– stwierdziła pisarka.
Wiara czyni cuda
Każda z trzech powieści autorstwa Lidii Czyż przedstawia autentyczne historie ludzi, których los naznaczony był ogromnym cierpieniem. – We wszystkich powieściach jest spektakularna zmiana. 90 proc. opisane jest życie bez Boga, które jest pełne cierpienia oraz beznadziei. Po spotkaniu z Bogiem ono się zmienia. Oczywiście nie staje się bezproblemowe czy nagle cudowne. Jest nadal trudne – mówiła Lidia Czyż. Powieści zakończone są, jak dodała pisarka, „bożym happy endem”, a każda z historii, mimo opisanego cierpienia, ma dodawać otuchy i wiary.
Wiedzą, że stali się bohaterami powieści
Rozmowę przeplatały fragmenty powieści, które czytała Karolina Socha z II LO w Świdnicy. Na wydarzeniu nie zabrakło pytań od licznie zgromadzonej świdnickiej publiczności, która ciekawa była chociażby jak autorka odnosi się do odpowiedzialności za przedstawianie prawdziwych ludzi i ich traumatycznych historii. – Nie chcę tymi powieściami kogoś oskarżać i zranić czy sprawić komuś przykrość. Staram się pewne rzeczy tak zmienić, które nie mają wpływu na fabułę, jak imiona i nazwiska, miejscowości czy chociażby ilość rodzeństwa, by niemożliwe było odnalezienie autentycznych postaci tych historii – zauważyła Lidia Czyż. Jak podkreślała pisarka, bohaterowie wiedzą, że stali się postaciami literackimi jej książek, czytali je i wyrazili zgody na publikację.
Po zakończeniu spotkania autorka powieści rozdawała autografy.
Tekst: Agnieszka Nowicka
Zdjęcia: Anna Pawłowska