Dwaj klienci świdnickiego Urzędu Miejskiego wybrali widowiskowy sposób a uwolnienie się z tarapatów. Na pomoc wezwali Straż Pożarną.
Około 15.10 zacięła się jedna z wind w świdnickim magistracie przy ul. Armii Krajowej. Uwięzieni wewnątrz mężczyźni na pomoc wezwali strażaków, choć do wyboru mieli znacznie prostszy sposób. – Każda winda wyposażona jest w dzwonek alarmowy. Wystarczyło wcisnąć – mówi Mateusz Jadach z UM. Na miejsce został już wezwany serwisant, który uruchomi windę.
/red./