Ponad pół tysiąca zawodników stanęło w niedzielne przedpołudnie, 22 maja do rywalizacji w VII Otwartych Mistrzostwach Świdnicy w Judo Dzieci i Młodzików. Dwa razy tyle kibiców cieszyło się z pięknej pogody w Świdnicy i wspaniałej atmosfery w hali na Zawiszowie.
Organizatorem zawodów był Uczniowski Klub Sportowy Judo Świdnica szkolący dzieci i młodzież od 2003 roku. W klubie na co dzień trenuje 50 dzieci w dwóch grupach wiekowych, od września we współpracy ze szkołą podstawową nr 105 rozpocznie działalność klasa sportowa o profilu judo.
Pierwsi do walki stanęli najmłodsi judocy, dla których często był to pierwszy start w życiu w zawodach takiej rangi.
Bardzo ważna dziś jest obecność tutaj rodziców – powiedział Rafał Kubacki, polski mistrz świata i Europy, olimpijczyk – gdyż dzieci dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze sportem, a stając do rywalizacji muszą pogodzić się i zrozumieć fakt, że z maty schodzi jeden zwycięzca. Wsparcie jakiego im udzielicie w tej chwili będzie nieocenione.
Po debiutantach przyszła pora na zawodników starszych. Podzieleni na kategorie wiekowe i wagowe walczyli na sześciu tatami. Poziom walk był wysoki, szczególnie w grupie młodzików, gdzie widać było następców Rafała Kubackiego.
Świdniczanie, wystąpili w okrojonym składzie ale walczyli bardzo dzielnie i bez przynależnej gospodarzom gościnności. Medale z rąk Beaty Moskal-Słaniewskiej, prezydent Świdnicy, Rafała Kubackiego i naszej nadziei olimpijskiej Damiana Szwarnowieckiego odebrali: Oskar Rudnicki, Maciej Buchman, Tytus Tomkiewicz, Ksymena Maciejewska, Marcelina Wójcik, Julia Rychel,Mikołaj Calow, Krystian Morąg – za miejsca pierwsze.
Na drugim stopniu podium stanęli: Magda Szymańska, Witold Sikora, Julian Juruś, Miłosz Walkowiak i Franek Bielawski a trzecie miejsca zajęli: Paweł Szczepański, Eryk Polus, Karol Brożyna, Maks Bokszczanin i Olaf Płoczyniak.
Zawody, które otworzyła Beata Moskal-Słaniewska, trwały osiem godzin i zgromadziły 530 zawodników z 34 klubów polskich i 4 klubów z Czech. To absolutny rekord jeśli chodzi o zmagania dzieci i młodzików w judo.
Miłośnicy tej dyscypliny mogą być zadowoleni, że jej popularność rośnie, a rodzice coraz częściej doceniają ogólnorozwojowe walory judo – powiedział po zawodach Bartłomiej Zamęcki, trener UKS Judo Świdnica – bo przecież nie z każdego młodego człowieka wyrośnie przyszły olimpijczyk, ale każdy, kto przykłada się do treningów wyniesie z nich ponadprzeciętną sprawność ruchową, gibkość i zdrowie. Rosnąca popularność przekłada się także na wsparcie od władz miasta i sponsorów, dzięki którym łatwiej poradzić można sobie z organizacją tak dużych zawodów, jak dzisiejsze. – dodaje trener Zamęcki.
/wrt/
zdjęcia Artur Ciachowski