Kładka spina dwa kawałki ulicy Okrężnej przedzielone Bystrzycą. Jest najkrótszą drogą do centrum miasta dla wielu mieszkańców południowo-wschodniej części Świdnicy.
Jeden z naszych czytelników swoim telefonem zwrócił nam uwagę, że mimo licznych przebudów i modernizacji od lat siedemdziesiątych, kiedy ta kładka powstała, nadal pozostaje niedostępna dla osób starszych, poruszających się na wózkach inwalidzkich czy osób z dziecięcymi wózkami.
– Moja poruszająca się na wózku żona nie jest w stanie samodzielnie pokonać kładki. Co więcej nawet ja, silny mężczyzna, nie dam rady bez pomocy drugiej osoby wepchnąć wózka z żoną na szczyt a potem sprowadzić go na dół – powiedział do słuchawki p. Stanisław.
Kładka znalazła się pośród 11 projektów dzielnicowych zgłoszonych do tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Wszystkie projekty są potrzebne i ważne, ale kładka szansę na zwycięstwo ma niewielką.
– Co komu po równym chodniku, kiedy równy chodnik wiedzie do przeszkody nie do pokonania dla wielu osób – złości się p. Stanisław
Dzielnicowe projekty do BO z Zarzecza to głównie modernizacje albo remonty. W magistracie pilnuje się by przy okazji każdego remontu dążyć do likwidacji barier architektonicznych.
– Ostatni remont kładki na ul. Okrężnej był robiony pospiesznie i polegał na pracach odtworzeniowych. Po interwencji miejskiego rzecznika osób niepełnosprawnych przygotowaliśmy projekt remontu obejmujący likwidację przeszkód: zrobienie niższych i węższych pochwytów wzdłuż schodów oraz złagodzenie podjazdów – tłumaczy Maciej Gleba, dyrektor Departamentu Komunikacji UM.
Zmiany mają kosztować nieco ponad sto tysięcy. Jeśli projekt przebudowy kładki przepadnie w głosowaniu obywatelskim, od radnych zależeć będzie, czy włączą inwestycję do kolejnego planu budżetowego.
/wrt/