Ważne dwa punkty zapisali na swoje konto drugoligowi piłkarze ręczni ŚKPR-u Świdnica. W sobotę po zaciętym spotkaniu pokonali we własnej hali Szczypiorno Kalisz 21:20 (10:10) i nadal liczą się w walce o awans do I ligi.
Mecz czwartej z piątą drużyną w tabeli był dobrym widowiskiem. Oba zespoły postawiły na twardą obronę, stąd niski wynik zawodów. W ŚKPR bardzo dobrą partię rozegrali bramkarze, zwłaszcza Marcin Schodowski, zdobywca ośmiu bramek Mateusza Piędziak oraz doświadczony Jarosław Gnysiński.
W tabeli na prowadzeniu Arot Astromal Leszno (28 punktów), przed MKS-em Poznań (26), Żagwią Dzierżoniów (26) i ŚKPR-em (24). Kolejne spotkania za dwa tygodnie. Zespół Krzysztofa Mistaka zagra w Bystrzycy Kłodzkiej.
Podczas meczu ze Szczypiornem zadebiutowała maskotka klubu. Szary wilk bawił publiczność i dopingował zawodników.
[photospace]