Wiadomo już, kto wczoraj po południu ostrzelał autobusy na drodze krajowej 35 między Świdnicą a Mokrzeszowem. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy mieli w bagażniku samochodu pneumatyczny pistolet z magazynkiem.
Zdjęcie KPP w Świdnicy
– To ogromne szczęście, że nikomu nic się nie stało, bo w pojazdach było w sumie 160 osób – mówi Katarzyna Czepil z KPP w Świdnicy. Strzały padły wczoraj ok. 16.25 na wysokości stacji benzynowej przed Mokrzeszowem. Wybite zostały boczne szyby w trzech autokarach, jadących w kierunku Wałbrzycha. W dwóch było po 40 osób, w trzecim aż 50. Na policję zgłosili się również kierowcy dwóch busów, którzy nie od razu zauważyli ślady po strzałach. W busach było 8 i 20 pasażerów.
– Sprawców udało się zatrzymać o 17.00 na stacji benzynowej na świdnickim Osiedlu Młodych. Jechali mercedesem, a w bagażniku mieli pistolet pneumatyczny z magazynkiem – mówi oficer prasowy. – Obaj mężczyźni mają po 52 lata, jeden jest mieszkańcem Wałbrzycha, drugi nie ma stałego miejsca zamieszkania. Zostali osadzeni w policyjnym areszcie i dzisiaj zostaną przesłuchani. Nie wiadomo jeszcze, dlaczego strzelali do autobusów ani jakie usłyszą zarzuty.