Do tragicznego wypadku doszło kilka kilometrów za Strzegomiem. Zginął 16-letni uciekinier z ośrodka wychowawczego. Autem kierował jego 17-letni kolega.
– Przed godziną 17.00 policjanci próbowali zatrzymać kierowcę Hondy Civic, jadącej przez Strzegom. Kierowca zareagował przyspieszeniem i zaczął uciekać w kierunku Wrocławia – mówi nadkomisarz Krzysztof Zaporowski z KWP we Wrocławiu. – Jechał szaleńczo i około 7 kilometrów za Strzegomiem auto zjechało z drogi i zaczęło koziołkować. Ze środka wypadł pasażer. Leżał 40 metrów od pojazdu.
Jak się okazało, był to 16-letni chłopiec. Mimo błyskawicznego przyjazdu zespołu ratowniczego i podjętej reanimacji, nie udało się go uratować. 17-latek, który jechał bez uprawnień, z obrażeniami trafił do szpitala w Świdnicy. 17-latek był trzeźwy.
Chłopcy uciekli z ośrodka w Szklarskiej Porębie. W Jeleniej Górze ukradli samochód spod salonu. Auto stało z kluczykami w stacyjce.
Okoliczności wypadku bada prokuratura.
/asz/
zdjęcia KPP Świdnica