Pościel, odzież, grzejniki, koce i artykuły szkolne o wartości blisko 20 tysięcy złotych trafią w najbliższych dniach do partnerskiego miasta Świdnicy na Ukrainie. Przez dwa tygodnie Caritas, Polski Komitet Pomocy Społecznej i Urząd Miejski prowadzili zbiórkę dla uchodźców z ogarniętego działaniami wojennymi wschodu. 800 osób schroniło się w Iwano-Frankowsku.
Dzisiaj został załadowany samochód, który po zakończeniu formalności celnych wyjedzie w liczącą blisko 1000 kilometrów podróż. Ładunek to dar serca świdniczan. – Swoją pomoc oferowaliśmy już w lutym, gdy w Świdnicy gościł zespół taneczny z Iwano-Frankowska. Wówczas trwał najgorętszy okres na kijowskim Majdanie. Nie chcieliśmy jednak działać pochopnie i czekaliśmy na odzew od partnerów. Prośba o wsparcie przyszła pod koniec lipca, gdy do miasta zaczęli zjeżdżać uciekinierzy ze wschodu Ukrainy. Dzięki zaangażowaniu ludzi i instytucji udało się zebrać sporą ilość naprawdę potrzebnych rzeczy – mówi prezydent Wojciech Murdzek.
Nową odzież przekazał Komitet Pomocy Społecznej, Caritas kupił przede wszystkim pościel, koce i artykuły szkolne. – Na ten cel przeznaczyliśmy 4 tysiące złotych. Dodatkowe zakupy zrobiliśmy za 820 złotych, które zostały wpłacone na konto Caritasu. Wszystkim serdecznie dziękujemy – mówi ks. dyrektor Radosław Kisiel. 8 tysięcy przekazali sponsorzy Miasta Dzieci. Transport zostanie sfinansowany za 6 tysięcy złotych z budżetu miasta.
W tej chwili zbiórka jest zakończona, jednak już padły deklaracje zorganizowania następnej, jeśli tylko partnerzy będą potrzebowali dalszego wsparcia.
/asz/
zdjęcia Łukasz Kufner
