Ruszył proces kierowcy autobusu wiozącego dzieci do teatru, który wbił się w wiadukt przy ulicy Śląskiej w Świdnicy.
Prokuratura postawiła mu zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym i żąda kary 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 5 lat. Prokurator Beata Piekarska – Kaleta żąda również pozbawienia Czesława G. prawa jazdy na okres 5 lat . Wyrok w tej sprawie ma zostać ogłoszony w przyszłym tygodniu.
Przypomnijmy, że do katastrofy doszło w marcu tego roku. Grupa dzieci ze Szkoły Podstawowej w Bystrzycy Górnej jechała do świdnickiego teatru na przedstawienie. W wyniku uderzenia w konstrukcję wiaduktu dach pojazdu został częściowo zerwany. 41 osób zostało rannych. Bez szwanku wyszło z wypadku tylko siedem osób. W trakcie śledztwa kierowca przyznał, że „wyłączyła mu się ostrożność”, a tym autobusem jechał około 10 razy.
Więcej w poniedziałkowym wydaniu Wiadomości Świdnickich