– To jakieś żarty, jest gorąco, a na fontannę dzieci mogą popatrzeć przez płot – zaalarmowała jedna z czytelniczek Swidnica24.pl. W sobotę, 9 sierpnia niedawno oddany do użytku zielony zakątek w centrum miasta z placem zabaw był zamknięty do godziny 17.00. Otworzyła go dopiero po interwencji straż miejska.
W ramach rewitalizacji za 2 900 000 zł w ogródku jordanowskim wybudowana została nowa fontanna, wykonane zostały nowe ścieżki, zamontowano urządzenia zabawowe, krzywe lustra, elementy małej architektury, latarnie oraz kamery monitoringu, wykonano nasadzenia zieleni, a także zajęto się uporządkowaniem najbliższym sąsiedztwem ogródka. Z przyległej działki zniknęły stare komórki oraz nieużytkowany budynek, po którym zachowany został fragment ściany. Zrewitalizowany ogródek uroczyście otwarto 10 maja 2024 roku. Wkrótce radni podjęli decyzję, by zamykać wszystkie trzy furtki na noc. Na dzień powinny być otwierane, ale dzisiaj tak się nie stało.
Na furtce przy ul. Marii Konopnickiej jest informacja o terminach, w jakich ogródek jest czynny, ale nie ma słowa o tym, kto ma klucze i odpowiada za otwieranie. Jak poinformował nas dyżurny świdnickiej Straży Miejskiej, powinien to robić pracownik firmy, której zlecono utrzymanie prządku i czystości. Z niewiadomego powodu tego nie zrobił. Po interwencji z drugiego kompletu skorzystały strażniczki miejskie, które otworzyły ogródek ok. 17.00.
Warto przypomnieć, że w tym miejscu z inicjatywy urzędu miejskiego przez cały sierpień organizowane są dla dzieci aktywne poniedziałki z grami, zabawami i udziałem służb mundurowych.
/asz/