Karol Nawrocki jest już oficjalnie Prezydentem RP. Kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość zwyciężył w czerwcowych wyborach, pokonując kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego. Dzisiaj o godz. 10.00 prezydent elekt złożył w Sejmie ślubowanie przed Zgromadzeniem Narodowym. Na stanowisku zastąpił związanego z PiS-em Andrzeja Dudę.
42-letni Karol Nawrocki od maja 2021 roku do 5 sierpnia 2025 roku sprawował urząd prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. W listopadzie 2024 roku, podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie, został ogłoszony „kandydatem obywatelskim” na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Poparcie dla jego kandydatury w imieniu partii zadeklarował prezes Jarosław Kaczyński, co następnie formalnie potwierdziła decyzja rady politycznej PiS. W lutym 2025 roku jego kandydaturę oficjalnie poparł Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, natomiast w kwietniu swoje poparcie zadeklarował urzędujący prezydent RP Andrzej Duda.
Podczas kampanii wyborczej ujawniono, że Karol Nawrocki pod pseudonimem Tadeusz Batyr napisał biografię gdańskiego gangstera „Nikosia”. W wywiadzie telewizyjnym jako Tadeusz Batyr chwalił Karola Nawrockiego, szefa IPN. Dziennikarze ogólnopolskich mediów ujawnili również związki Nawrockiego ze środowiskami kiboli, a także sprawę przejęcia mieszkania od seniora z Gdańska. Nawrocki jako szef IPN miał również za darmo korzystać z apartamentu De lux w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Podczas kampanii Karol Nawrocki ostro krytykował rząd Donalda Tuska. – Rząd znieczulicy społecznej, rząd Donalda Tuska, nie szuka kompromisu w niczym. Likwiduje programy, takie jak Program Inwestycji Strategicznych, dzięki którym Świdnica otrzymała 350 mln złotych na inwestycje w infrastrukturę – mówił w Świdnicy podczas spotkania z wyborcami. Sprawę organizacji wiecu w świdnickim teatrze nadal bada policja. Do budynku weszło wielokrotnie więcej osób niż przewidywały to normy i umowa zawarta ze Świdnickim Ośrodkiem Kultury.
Podczas majowego spotkania chwalił prezydent Świdnicy Beatę Moskal-Słaniewską. – Świdnica jest przykładem bardzo dobrego współdziałania konserwatystów, radnych i samorządowców, i pani prezydent, która jest z zupełnie innego środowiska politycznego. Takiej odpowiedzialności dzisiaj potrzebujemy. Jak państwo wiecie, nie jestem w Świdnicy po raz pierwszy. Miałem okazję otwierać tutaj „Przystanek Historia” Instytutu Pamięci Narodowej. Tu w Świdnicy współpracuje – dla spraw samorządu, dla waszych spraw, dla spraw rozwoju miasta – lewica z konserwatystami, z prawicą. Żeby nie było wątpliwości, w wielu sprawach z lewicą nigdy się nie zgodzę – jestem zupełnie kimś innym. Ale muszą być rzeczy, które naprawdę nas łączą: troska o los zwykłych ludzi. Są momenty, kiedy musimy zostawiać nasze polityczne, partyjne aspiracje i mówić głośno: tam jest człowiek. Ten człowiek potrzebuje infrastruktury kolejowej, infrastruktury drogowej, potrzebuje bezpieczeństwa, potrzebuje przychodni i potrzebuje dobrej, polskiej szkoły. Są takie momenty, kiedy musimy to zrozumieć. Zdaje się, że nie rozumieją tego tylko ci, którzy dzisiaj rządzą w Polsce – podkreślał Nawrocki.
Spotkanie z Karolem Nawrockim w Świdnicy podczas otwarcia Przystanku Historia w wywiadzie dla telewizji Echo24 wspomniała również prezydent Świdnicy, chwaląc historyczną inicjatywę. – W bezpośredniej rozmowie sprawia wrażenie człowieka bardzo zdrowo rozsądkowego – stwierdziła.
Karol Nawrocki zwyciężył w II turze wyborów. Zgodnie z danymi Państwowej Komisji Wyborczej po podliczeniu głosów ze wszystkich 32 143 obwodowych komisji wyborczych, na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej oddano ponad 10 mln 606 tys. głosów, natomiast prezydenta Warszawy poparło ponad 10 mln 237 tys. głosujących. Frekwencja wyborcza wyniosła 71,63%.
Po wyborach w wątpliwość poddano faktyczną liczbę głosów oddanych na każdego z kandydatów. Do Sądu Najwyższego wpłynęło 54 tysiące protestów wyborczych. Część z nich, dotycząca m.in. niewłaściwego przypisania głosów do kandydatów, została uznana za zasadne, jednak SN stwierdził, że nie miało to wpływu na wynik wyborów. Postępowania prowadzi również Prokuratura Krajowa. Ostatnie informacje zostały przekazane 25 lipca. – Z ustaleń prokuratury wynika, że Karol Nawrocki powinien otrzymać o 1538 głosów mniej, a Rafał Trzaskowski o 1541 więcej, niż wynikało to z oficjalnych wyników – przekazał podczas konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak.
Szef Państwowej Komisji Wyborcza Sylwester Marciniak w odpowiedzi na pytania jednego z mieszkańców Świdnicy, jaki jest ostateczny wynik wyborów, biorąc pod uwagę stwierdzone nieprawidłowości, stwierdził: „Oficjalne i ostateczne wyniki wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zostały podane w obwieszczeniu Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 2 czerwca 2025r. o wynikach ponownego głosowania i wyniku wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.(…) Na marginesie jedynie Państwowa Komisja Wyborcza wyjaśnia, że przepisy Kodeksu wyborczego nie przewidują korygowania wyników w żadnych wyborach, nawet jeżeli Sąd Najwyższy stwierdzi nieprawidłowości, które nie miały wpływu na wynik wyborów.”
„Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem”. Takie słowa przysięgi, dodając „Tak mi dopomóż Bóg”, wypowiedział dzisiaj Karol Nawrocki i tym samym objął urząd prezydenta RP.
Karol Nawrocki skompletował już najbliższych współpracowników. Szefem gabinetu prezydenta zostanie Paweł Szefernaker, polityk Prawa i Sprawiedliwości, który poprowadził kampanię wyborczą nowego prezydenta. Zbigniew Bogucki, poseł PiS, zostanie szefem Kancelarii Prezydenta oraz dyrektora biura prawnego.
Zastępcą Boguckiego zostanie Adam Andruszkiewicz, 35-letni poseł PiS. Andruszkiewicz w Sejmie jest trzecią kadencję. Debiutował w 2015 r., kiedy zdobył mandat z list Pawła Kukiza. Przed laty związany był z Ruchem Narodowym i Młodzieżą Wszechpolską.
Biurem Bezpieczeństwa Narodowego pokieruje Sławomir Cenckiewicz. Cenckiewicz stanie na czele BBN, mimo że wciąż nie zakończyło się prawomocnie postępowanie między nim a Służbą Kontrwywiadu Wojskowego o przyznanie poświadczenia bezpieczeństwa.
/Business Insider, PAP, red./