Strona główna 0_Slider Park Młodzieżowy w Świdnicy: problemy z wandalami, dylematy w kwestii koszenia

Park Młodzieżowy w Świdnicy: problemy z wandalami, dylematy w kwestii koszenia [FOTO]

0

Prowadzona w kilku etapach odnowa Parku Młodzieżowego kosztowała 14 milionów złotych. Grupa mieszkańców Świdnicy walczyła, by zachować leśny charakter obszaru okalającego centrum od ul. Spacerowej po Armii Krajowej. Część świdniczan oczekuje, by jak najmniej ingerować w zieleń. Głosy przeciwne wskazują na efekt zaniedbania, wynikający z rzadkiego koszenia i aktów wandalizmu. Co na to magistrat?

TEGO NIE PRZECZYTASZ W „MEDIACH” SAMORZĄDOWYCH

– Kiedy w końcu ktoś zainteresuje się Parkiem Młodzieżowym? – zapytała na początku lipca w liście do redakcji jedna z mieszkanek Świdnicy. – Mam na myśli nie tylko skoszenie trawy, ale i uprzątnięcie skutków burzy, która przeszła przez nasze miasto prawie dwa tygodnie temu. Wszystkie inne parki i skwery — zostały już uporządkowane, skoszone, zadbane. Tymczasem Park Młodzieżowy, miejsce kultowe, znane m.in. z charakterystycznej Wieżyczki, chętnie odwiedzane przez mieszkańców w każdym wieku, został jakby wymazany z mapy miejskich priorytetów.

— Trawa sięga już miejscami nawet metra, a pokrzywy skutecznie odstraszają każdego, kto chciałby usiąść z dzieckiem, psem czy książką. Nie wspomnę o kleszczach i innych nieproszonych gościach, których w tej miejskiej dżungli z pewnością nie brakuje. Czy naprawdę musimy czekać, aż ktoś dozna urazu lub zostanie pogryziony, żeby urząd miasta zareagował? – dodała.

I żeby było jasne — nie chodzi tylko o koszenie. Połamana ławka z wystającymi, ostrymi krawędziami dalej „zdobi” park, jakby nikt z miejskich służb nie był w stanie jej zauważyć i usunąć przez dwa tygodnie. A przecież to nie jest kwestia estetyki, tylko realnego zagrożenia. Dla porównania: na Skwerze Lecha Kaczyńskiego, czyli najnowszym oczku w głowie Pani prezydent, skutki tej samej nawałnicy zostały uprzątnięte następnego dnia. Czyli jak się chce — to się da. Tylko w Parku Młodzieżowym jakoś nikt nie chce – zaznacza.

– Jeśli Pani Prezydent tak kocha zieleń i kwiaty — a przypomnę, że co roku nie szczędzi środków na kolejne donice, rabaty i tulipany w reprezentacyjnych punktach miasta — może czas spojrzeć także na zieleń, która nie pachnie lawendą, tylko zaniedbaniem? Bo o ile miejskie tulipany pięknie prezentują się w folderach i na Instagramie, to Park Młodzieżowy coraz bardziej przypomina zaniedbaną łąkę po apokalipsie, a nie miejsce, gdzie można przyjść odpocząć, bez ryzyka wejścia w pokrzywy po pas albo nadziania się na zardzewiały element starej ławki. To po prostu wstyd. Może warto w końcu zadać pytanie — nie tylko retoryczne — czy Park Młodzieżowy należy jeszcze do miasta, czy może oddano go naturze i zapomnieniu? – pyta czytelniczka. Do listu załączyła zdjęcia:

3 lipca skierowaliśmy pytania do Urzędu Miejskiego, jednak wcześniej niż nadeszła odpowiedź zostały wykonane prace w parku: uszkodzoną ławkę usunięto, część wysokich traw została wykoszona. Koszenie spotkało się z krytyką.

Były poziomki i już nie ma! Koszenie runa i podszytu w parku leśnym  Przez chwilę wydawało mi się, że może coś dotarło do zarządzających zielenią w mieście, ale jednak NIE! Wykoszone runo do przysłowiowej gleby, mimo suszy, niszczenie bazy pokarmowej dla wielu zwierząt, naturalna zieleń jest w tym mieście nie do przyjęcia – napisała w połowie lipca w mediach społecznościowych inna świdniczanka.

Jak kwestię utrzymania parku widzi magistrat?

Tak, wykonano prace porządkowe – odpowiedziała po dwóch tygodniach rzeczniczka UM Magdalena Dzwonkowska na pytanie, czy po burzach zostały uprzątnięte wiatrołomy –  Po przeglądzie parku uprzątnięto alejki, usunięto niebezpieczne zawieszone konary oraz inne elementy zagrażające bezpieczeństwu. Dodatkowo usunięto ławkę i lampę uszkodzone przez powalone drzewo. Wiatrołomy drzew, których usunięcie wymaga decyzji Konserwatora Zabytków, zostaną usunięte po uzyskaniu stosownego pozwolenia. Przypominam także, że na terenie Parku Młodzieżowego fragmenty drewna pozostają w celach biocenotycznych.

Jaką zasadę przyjęto w kwestii koszenia parku? – Park Młodzieżowy jest koszony w miarę potrzeb, z uwzględnieniem warunków pogodowych oraz intensywności wzrostu trawy. Koszenie obejmuje przede wszystkim trawniki wokół altany oraz tereny przyuliczne. Wewnątrz parku koszeniu poddawane są samosiewy drzew nad powierzchnią bluszczu. Dodatkowo, w razie potrzeby, wykonywane jest również koszenie innych wyznaczonych obszarów. Z uwagi na leśny charakter parku prace te odbywają się w ograniczonym zakresie, dostosowanym do specyfiki tego terenu – deklaruje Dzwonkowska.

– Park Młodzieżowy objęty jest bieżącym utrzymaniem, na zasadach obowiązujących we wszystkich parkach miejskich. Zgodnie z umową na bieżące utrzymanie parków oraz chodników do nich przylegających, wykonawca jest zobowiązany do codziennego sprzątania od poniedziałku do soboty – twierdzi rzeczniczka ratusza.

Park Młodzieżowy, podobnie jak wszystkie inne zielone tereny miasta, często staje się celem wandali, którzy niszczą tablice informacyjne, ławki, kosze na śmieci. – W roku 2025 Straż Miejska w Świdnicy podjęła jedną interwencję w Parku Młodzieżowym na podstawie zgłoszenia operatora monitoringu wizyjnego, dotyczącego dewastacji. Dodatkowo podjęto cztery interwencje na podstawie zgłoszeń telefonicznych mieszkańców – podaje rzeczniczka. Nie ma informacji, czy którakolwiek interwencja zakończyła się ustaleniem i ukaraniem sprawców.

/asz/
fot. Mariusz Ordyniec

Poprzedni artykułMiędzynarodowa przeprowadzka to nie lada wyzwanie – z Przeprowadzam.pl wszystko pójdzie gładko
Następny artykułInteligentne wnętrza zaczynają się od mechanizmów – o roli ukrytej technologii w nowoczesnych meblach