Andrzej Jóźwiak ze Świdnicy postanowił w nietypowy sposób uczcić swoje 72 urodziny. Przepłynął 400 długości basenu w Wodnym Centrum Rekreacji w Świebodzicach i w sumie pokonał w wodzie 10 kilometrów. Jak wpadł na taki pomysł świętowania?
– Pływam już od ośmiu lat. Wszystko zaczęło się po wizycie u lekarza w związku z bólem ramienia. Lekarz powiedział, że może zaleczyć ból, ale zaproponował też pływanie i ćwiczenia w wodzie – opisuje Andrzej Jóźwiak. Początki nie były łatwe, ale szybko się okazało, że – jak sam mówi – chociaż urodzony jest pod znakiem Raka, to w wodzie czuje się jak ryba. Po roku przepływał 10 długości basenu, a po dwóch latach już 100 długości. – Dwa lata temu zostałem namówiony, żeby zdawać egzamin na „żółty czepek”. Spróbowałem i mając wówczas siedemdziesiąt lat zdałem egzamin przepływając siedem kilometrów. W ubiegłym roku, na swoje kolejne urodziny, przepłynąłem już osiem kilometrów. W tym roku zrobiłem już dziesięć kilometrów, czyli 400 długości 25-metrowego basenu – wylicza świdniczanin.
– Może jestem takim ewenementem, który po prostu późno dojrzewa – śmieje się pływak. – Co roku poprawiam swój wynik, chociaż wydaje mi się, że następnym razem może być ciężko. Ostatni wynik to dla mnie kosmos – zaznacza. Jego urodzinowy wyczyn docenili pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji w Świebodzicach. – W dowód uznania otrzymał od nas 5 voucherów na godzinne wejście na basen. Upominek i symboliczny voucher wręczył kierownik Wodnego Centrum Rekreacji Jan Szymczak oraz nasz wieloletni ratownik Arkadiusz Szymczak. Jesteśmy pełni podziwu dla wytrwałości, pasji i formy, która mogłaby zawstydzić niejednego młodszego! – podkreślili.
/mn/