Strona główna 0_Slider 15-letni Dominik utonął podczas obozu. Dowódca drużyny harcerskiej oraz ratownik wodny usłyszeli...

15-letni Dominik utonął podczas obozu. Dowódca drużyny harcerskiej oraz ratownik wodny usłyszeli zarzuty

0

Kara do pięciu lat pozbawienia wolności grozi dowódcy drużyny harcerskiej oraz ratownikowi wodnemu, którym prokuratura zarzuca nieumyślne spowodowanie śmierci 15-letniego Dominika, uczestnika obozu harcerskiego w województwie wielkopolskim i ucznia II Liceum Ogólnokształcącego w Świdnicy. W czwartek utonął on w jeziorze Ośno (powiat wolsztyński).

15-letni Dominik utonął podczas wykonywania nocnego zadania sprawnościowego na obozie harcerskim (fot. II LO Świdnica)

W nocy 24 lipca tego roku o około godziny 1.00 służby zostały poinformowane o tym, że w miejscowości Wilcze doszło do zdarzenia z udziałem 15 letniego uczestnika obozu harcerskiego. Chłopiec utonął w jeziorze Ośno. Jak ustalili policjanci i prokurator z Prokuratury Rejonowej w Wolsztynie jego śmierć miała związek z przeprowadzaną na akwenie próbą zdobycia sprawności harcerskiej uprawniającej do uzyskania wyższego stopnia. Pokrzywdzony miał przepłynąć w nocy, w pełnym umundurowaniu oraz obuwiu, w pław jeziora odległość 500 metrów. W tym czasie nie zachowano – przewidzianych w takich wypadkach – podstawowych zasad bezpieczeństwa, doprowadzając do jego śmierci – mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu

Jeszcze tego samego dnia zatrzymani zostali 21-letni Marek G. – dowódca drużyny harcerskiej oraz 19-letni Igor K. – ratownik wodny. – Mężczyźni byli tragicznej nocy odpowiedzialni za opiekę nad małoletnim pokrzywdzonym. Obaj nie zapewnili mu należytej asekuracji. Pierwszy z nich wydał 15-letniemu Dominikowi polecenie przepłynięcia jeziora w warunkach i okolicznościach opisanych wyżej, a drugi dopuścił do takiej sytuacji. Prokurator z Prokuratury Rejonowej w Wolsztynie przedstawił im zarzut narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i niemyślnego spowodowania jego śmierci. Podejrzani nie przyznali się do winy – informuje Wawrzyniak.

Jak przekazał rzecznik poznańskiej prokuratory, wobec Marka G. zastosowano dozór policji oraz poręczenie majątkowe, a także nakazano mu powstrzymanie się od działalności związanej ze sprawowaniem opieki nad małoletnimi oraz związanej z wykonywaniem funkcji drużynowego ZHR. Podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

/Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, opr. mn/

Poprzedni artykułZawód potrzebny od zaraz: opiekun medyczny. Sprawdź, jak zdobyć kwalifikacje
Następny artykułCo? Gdzie? Kiedy? Weekendowy kalendarz wydarzeń