Aż sześćdziesiąt razy interweniowali w poniedziałek strażacy z powiatu świdnickiego w związku z przejściem frontu burzowego.

– W dniu wczorajszym odnotowaliśmy 60 zdarzeń związanych z burzami. Były to głównie wiatrołomy. W jednym przypadku drzewo spadło na samochód, a jedno zdarzenie dotyczyło drzewa, które przewróciło się bardzo blisko budynku gospodarczego. Mieliśmy też problemy na kolei. Między stacjami Świdnica Miasto a Świdnica Przedmieście, w okolicach ulicy Pionierów Ziemi Świdnickiej, drzewo spadło na tory i doprowadziło do wstrzymania ruchu pociągów. Doszło też do zerwania linii energetycznych – mówi bryg. Łukasz Grzelak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świdnicy.
– Usuwanie szkód trwało do późnych godzin nocnych. Interweniowaliśmy w zasadzie na terenie całego powiatu. Dość dużo zdarzeń było w samej Świdnicy, a także w okolicach Lutomi i Chwałkowa. Kilkanaście zdarzeń miało miejsce w rejonie Kątek – informuje Grzelak. W wyniku pogodowych zdarzeń nikt nie został poszkodowany.
Od wczoraj energetycy spółki Tauron Dystrybucja dążą do przywrócenia dostaw prądu do miejscowości (lub ich części): Mokrzeszów, Komorów, Słotwina, Lutomia Dolna. Usunięcie awarii przewidywane jest do godz. 14.15
/mn/