Otwarcie w Świdnicy trasy dla amatorów jazdy wyczynowej zostało przyjęte z entuzjazmem. To jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc dla młodych ludzi, którzy nie tylko mogą wyszaleć się na rowerach, ale także spotkać z rówieśnikami. I po tych spotkaniach zostają butelki, opakowania, części rowerowe. Po młodzieży społecznie po raz drugi posprzątał emerytowany oficer Straży Granicznej, a miasto nie wspomina o ustawieniu tutaj koszy na odpady ani tablic edukacyjnych.
Dolnośląski Rowerowy Park Umiejętności został urządzony na terenie Parku Harcerskiego nad zalewem Witoszówka w Świdnicy. Trasa z licznymi atrakcjami ma liczne atrakcje, a jej wykonanie kosztowało 787 tysięcy złotych. 30% tej kwoty pochodzi z programu z programu „Dolnośląskie Rowerowe Parki Umiejętności”.
Amatorzy wyczynowej jazdy nie mogli się doczekać otwarcia toru, które zostało przesunięte z grudnia na początek kwietnia 2025 roku i jeszcze podczas trwających prac testowali przejazdy. Już w marcu wokół powstającej trasy zaczęły zbierać się śmieci: puste butelki po napojach, opakowania po czipsach i jedzeniu, części rowerowe. Zebrał je m.in. Krzysztof Szpilka, emerytowany oficer Straży Granicznej, znany z Ekospacerów z Luną, prywatnej, społecznej akcji na rzecz czystości terenów zielonych w Świdnicy.
Po miesiącu od uroczystości otwarcia na ekospacer z Luną Krzysztof Szpilka ponownie wybrał się w okolice toru. – Przyglądałem się tej uroczystości i wystąpieniom zaproszonych gości i gospodarzy miasta. Zabrakło mi jednego. Nikt ani słowem nie wspomniał, nie zachęcał młodzieży i użytkowników tej wspaniałej ścieżki rowerowej do dbania o ten miejski obiekt, utrzymania go w czystości i porządku. Owszem apelowano o konieczność zachowania w tym miejscu bezpieczeństwa. Pani Prezydent B.Moskal-Słaniewska przytoczyła nawet jakiś żart dobrze przemawiający do wyobraźni, że można na taką ścieżkę rowerową przyjść bez majtek, ale o kasku na głowę nie można zapomnieć! Natomiast zapomniano przypomnieć o wspólnym dbaniu o czystość w tym miejscu – pisze świdniczanin w swoich mediach społecznościowych i pokazuje na zdjęciach efekt spaceru, podczas którego zebrał wór butelek, opakowań, fragmenty szkła, części rowerowe. Część tych śmieci leżała wprost pod przeszkodami.
Kosze na śmieci znajdują się tam, gdzie wskazała rzeczniczka. Przy samej trasie ustawiono coś, co Krzysztof Szpilka skwitował tak:
– W pewnym fragmencie ścieżki nieopodal usypanych sztucznie trzech skarp zastałem coś w rodzaju zasobnika-magazynka na worki na śmieci z niewielką, mało czytelną informacją: „Nikt za ciebie nie posprząta. Zadbaj. Śmieci segreguj. Pełny worek wynieś na dół. Załóż nowy koniec worków. Następnym razem uzupełnij rolkę”. Czy ta informacja dla wszystkich jest zrozumiała ? Właściwie powinno tak być, choć czytelnik może mieć wątpliwości, gdzie ma wynieść potencjalnie zapełniony worek na śmieci? Sugestia jest taka, aby pełny worek wynieść na dół. Ale dokładnie gdzie? O tym już precyzyjnie nie napisano. Nie wiem, co autor miał na myśli? Czy wyniesienie śmieci na parkową Aleję Goplany? Czy może wyniesienie ich do punktu początkowego ścieżki przy którym jest metalowy kosz zlokalizowany przy ławkach? Jednak szkoda, że autor pomysłu nie zdecydował się na ustawienie obok tego zasobnika z workami zwykłego dużego kontenera na śmieci, aby wrzucać do niego zapełnione worki. Trudno ocenić czy komuś z użytkowników w ogóle będzie chciało się znosić worki na „dół”. Ja już dzisiaj zauważyłem puste dwa worki leżące pod rowerowymi skarpami, które po prostu zostały wyciągnięte z tego zasobnika i tak sobie rzucone. Właściwie same nadają się już do śmieci. Kto ma to sprzątać? Czy tu ktoś w ogóle sprząta? A może liczy na to, że ktoś będzie znosił worki ze śmieciami na enigmatyczny „dół”?
O plany utrzymania porządku jeszcze w marcu zapytaliśmy rzeczniczkę prasową świdnickiego ratusza, dopytując przy okazji o plan ustawienia pojemników na trasie. – Park Harcerski na obszarze pomiędzy ul. Słowiańską a schodami prowadzącymi na Osiedle Słowiańskie, czyli w konsekwencji część strefy MTB, objęty jest bieżącym utrzymaniem w ramach umowy pn.: „Bieżące utrzymanie, pielęgnacja parków miejskich i utrzymanie chodników do nich przylegających”. Utrzymanie czystości jest zapewnione w ramach tej umowy. Pozostała część strefy MTB, czyli teren położony pomiędzy Aleją Goplany a Osiedlem Słowiańskim, nie jest objęty stałym utrzymaniem czystości. Został on posprzątany przez pracowników w ramach prac społecznie – użytecznych. Teren ten zostanie włączony do utrzymania w czystości. Kosze na śmieci zlokalizowane są przy Parku Harcerskim od strony potoku Witoszówka, wzdłuż schodów prowadzących do Osiedla Słowiańskiego oraz przy Alei Goplany – odpowiedziała w połowie kwietnia Magdalena Dzwonkowska. Pytaliśmy również o to, jak miasto chce zachęcić użytkowników do utrzymania czystości, czy są planowane akcje edukacyjne lub ustawienie tablic, ale na te pytania odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
Agnieszka Szymkiewicz
fot. Krzysztof Szpilka