Większością głosów Rada Miejska w Świdnicy wyraziła zgodę na przeznaczenie dodatkowych 4 milionów 600 tysięcy złotych na planowaną modernizację wnętrza teatru miejskiego. Powstały w świdnickim budżecie deficyt mają pokryć środki z pożyczki.
TEGO NIE PRZECZYTASZ W „MEDIACH” SAMORZĄDOWYCH

Na przebudowę wnętrza teatru miejskiego pierwotnie planowano przeznaczyć 18,9 mln złotych, z czego ponad 8,4 mln złotych mają pokryć środki z Funduszy Europejskich dla Dolnego Śląska, jednak w dwóch dotychczas przeprowadzonych postępowaniach przetargowych złożone oferty znacząco przekroczyły zakładany budżet – za pierwszym razem o niemal 10 mln złotych (co zakończyło się unieważnieniem zamówienia), natomiast w powtórnym przetargu o 4,6 mln złotych. Wobec tego za konieczne uznano zwiększenie nakładów na modernizację teatru, a propozycję dokonania zmian w budżecie miasta przekazano do rozpatrzenia świdnickim radnym.
– W przeprowadzonym powtórnym postępowaniu przetargowym zostały złożone dwie oferty. Kwota zwiększenia wynika z tej tańszej oferty. Obecnie złożone oferty są procedowane. Źródłem finansowania tego zwiększenia [wydatków] jest planowana pożyczka z Banku Gospodarstwa Krajowego – pożyczka wspierająca zieloną transformację miast. Byłby to drugi wniosek złożony do BGK. Przychody zwiększyłyby się o kwotę 6 mln 732 tys. zł – tłumaczyła skarbnik miasta Marta Żłobicka-Wnuk, uzasadniając projekt zmian w świdnickim budżecie. – Pożyczka z BGK nie jest oprocentowana i jest możliwość umorzenia 5% przy ostatniej kwocie spłaty, a więc są to takie same warunki jak przy poprzedniej pożyczce. (…) Wniosek został już złożony i czekamy na decyzję banku – dodała pytana o szczegóły.
Podczas sesji Rady Miejskiej radny Jan Dzięcielski dopytywał, z czego wynika tak duża rozbieżność między wysokością ofert złożonych w obu przetargach na przebudowę teatru a kosztorysem miasta. Wskazywał przy tym, że to kolejny raz, gdy zwiększane są wydatki na tę inwestycję. Wcześniej za ponad 98 tys. złotych zlecono opracowanie zmian w projekcie modernizacji, w którym pierwotnie planowano przebudowę sceny teatralnej na scenę wodewilową z centralnie położonymi schodami prowadzącymi z widowni na scenę. Zwrócił się też z pytaniem o to, czy w powtórnym przetargu zrezygnowano z niektórych robót w celu obniżenia kosztów inwestycji.
– Różnica między kosztorysem a tym, co pokazują nam przetargi, spowodowana jest przede wszystkim cenami na rynku robót budowlanych, na rynku materiałów, cenami wynikającymi z tego, jak wykonawcy szacują w tym wypadku bardzo specjalistyczną i bardzo kompleksową przebudowę – wyjaśniała Joanna Salus, dyrektor wydziału przetargów i inwestycji miejskich Urzędu Miejskiego. – Po pierwszym przetargu, w trakcie którego wpłynęła jedna oferta przekraczająca o 10 mln zł kwotę na finansowanie, który został unieważniony, w porozumieniu z projektantem została podjęta decyzja o przeanalizowaniu możliwości ograniczenia zakresu projektu i robót do wykonania. Takie ograniczenie miało miejsce. Z pewnych rzeczy zrezygnowaliśmy, o wszystkim poinformowaliśmy potencjalnych wykonawców w specyfikacji warunków zamówienia. Oferty złożone w drugim postępowaniu są wynikiem pewnego ograniczenia zakresu przedmiotu zamówienia – mówiła dyrektor Salus.
– Remont teatru jest współfinansowany ze środków europejskich i termin rozliczenia projektu upływa z końcem grudnia 2026 roku. W związku z tym nasz czas mocno się kurczy i chcielibyśmy dokończyć tę procedurę i wyremontować teatr – wskazywała prezydent Beata Moskal-Słaniewska. – Żeby ten obiekt funkcjonował tak, jak chcielibyśmy, żeby zapewniał bezpieczeństwo i komfort użytkowania, niezbędny jest bardzo szeroki zakres prac. Na początku próbowaliśmy zrobić lifting – wymienić krzesła, zrobić remont toalet. Okazało się, że tknięcie jakiegokolwiek elementu powoduje, że ten zakres remontowy bardzo mocno się poszerzał. To, co proponujemy dzisiaj, to jest remont kompleksowy, który powinien na kilkadziesiąt lat zabezpieczyć teatr w taki sposób, żeby jego funkcjonowanie było bardzo dobre, z dbałością o bezpieczeństwo, o komfort użytkowników i dobre warunki pracy dla pracowników Świdnickiego Ośrodka Kultury – zaznaczała prezydent.
– Uważam, że ten teatr trzeba wyremontować z bardzo prostego powodu. Sam projekt kosztował już nas prawie pół miliona złotych, więc byłoby to po prostu wyrzuceniem tych pieniędzy w błoto. Wiemy, jakie są potrzeby tego teatru. Być może pewne rzeczy robimy na wyrost, ale pamiętajmy, że teatr faktycznie był remontowany 30 lat temu i nasi poprzednicy też go regularnie co 25-30 lat remontowali. Potrzebna jest klimatyzacja, potrzebne są siedziska, potrzebne są zmiany dla osób z niepełnosprawnościami – mówiła radna Sylwia Osojca-Kozłowska. – Chyba 25 lat temu wykonywany był ostatni remont. Wtedy nam się wydawało, że jest to troszeczkę na wyrost, bo wszystko było bardzo nowoczesne. Byliśmy przekonani, że na co najmniej 50 lat nam powinno wystarczyć. Oczywiście to był błąd i tak nie jest, bo 25 lat to niby niedużo a jednak dużo jeśli weźmie się pod uwagę nowe technologie, nowe oczekiwania, a także nasze doświadczenia. Mamy większe oczekiwania i chcielibyśmy żeby teatr był coraz ładniejszy oraz bardziej funkcjonalny. Trzeba to zrobić. Duży wydatek jednorazowy, ale przecież mamy też wsparcie 8,5 mln złotych ze środków zewnętrznych. Żal byłoby z tego nie skorzystać – wskazywał przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Lewandowski.
Za dokonaniem zmian w budżecie miasta głosowało 13 radnych (Cygan, Fasuga, Gadzińska, Grudziński, Lewandowski, Makowski, Morańska, Ora, Osojca-Kozłowska, Skowrońska-Wiśniewska, Szczepankowska, Światowa, Zastawny), natomiast 7 wstrzymało się od głosu (Dzięcielski, Frączak, Iwancz, Niedzielski, Rumiancew-Wróblewska, Wiercińska, Żurek).
/mn/