Z Krakowa dotarł dzisiaj do Świdnicy pomnik księcia Bolka II. Figura władcy Księstwa Świdnicko-Jaworskiego z lwem i psem stanęła na skwerze im. Lecha Kaczyńskiego.
Miejsce, do którego dzisiaj dotarł świdnicki książę, związane jest z zamkiem, po którym poza fundamentami nie pozostał żaden ślad. Samo miejsce, gdzie dziś zamontowana została rzeźba średniowiecznego władcy, w wieku XIX przeznaczone było w niemieckiej Schweidnitz do upamiętnienia innej postaci – marszałka Helmutha von Moltke. Dzieło Ernsta Segera odsłonięto 29 października 1899 r. Cesarz Wilhelm II Hohenzollern przeznaczył na wykonanie figury 1000 kg brązu ze zdobytych dział.

Po II wojnie światowej rzeźba została usunięta jak większość niemieckich pomników. Na częsci zachowanej granitowej platformy w 1959 roku został ustawiony myśliwski samolot odrzutowy produkcji radzieckiej Jakowlew Jak-23, który w kodzie Paktu Północnoatlantyckiego (NATO) miał oznaczenie „Flora”, o czym szerzej napisał Marian Twardowski w portalu Świdnica Moje Miasto.

Samolot sprawiał wiele problemów i został przeniesiony na plac za Schroniskiem dla nieletnich w Świdnicy, gdzie pozostawał do lat 70. XX wieku. Wreszcie został sprzedany na złom.
Przez kolejne lata na skwerze były sadzone kwiaty, a w 2010 roku lokalne Prawo i Sprawiedliwość wpadło na pomysł, by postawić tu pomnik ofiar katastrofy rządowego samolotu pod Smoleńskiem. Inicjatywa wywołała sprzeciw lokalnej społeczności. Mimo podejmowanych prób, pomnik nie powstał. W tym miejscu każdego 10 kwietnia radny Krzysztof Lewandowski ustawiał brzozowy krzyż i zdjęcia upamiętniające ofiary katastrofy.
Z inicjatywą budowy pomnika świdnickiego księcia wystąpiło ponad 5 lat temu Towarzystwo Regionalne Ziemi Świdnickiej. Wraz z tym pomysłem odżył temat budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. Znów zawiązał się komitet budowy, do którego dołączyli prominentni politycy PiS-u, m.in. poseł Ireneusz Zyska i dzisiaj europosłanka Anna Zalewska. Decyzję władze miasta oddały mieszkańcom.
Za upamiętnieniem w tym miejscu świdnickiego władcy świdniczanie opowiedzieli się podczas przeprowadzonych w 2020 roku konsultacji społecznych, które dotyczyły zagospodarowania zielonego terenu u zbiegu ulic Muzealnej, Zamkowej i Kotlarskiej. Politycy Prawa i Sprawiedliwości interweniowali u prezydent Świdnicy Beaty Moskal-Słaniewskiej, występowali na sesji Rady Miejskiej. Protesty ucichły w 2023 roku, gdy już bez konsultacji prezydent miasta podjęła decyzję o budowie tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy na placu Grunwaldzkim. Pieniądze na modernizację placu i skweru Lecha Kaczyńskiego zostały przyznane za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Dzisiaj są w toku.
Projekt pomnika, którego autorem jest Aleksander Mazij, zaprezentowano na początku 2022 roku. Został on wyłoniony w drodze konkursu. – Jest to pomnik stojącego księcia świdnicko-jaworskiego w otoczeniu lwa i psa. W postaci tych zwierząt ukazane są dwie cechy księcia Bolka II. Lew ukazuje siłę oraz odwagę księcia, natomiast pies jest oznaką jego uczciwości, przywiązania oraz wierności do króla Polski. Pomnik o wysokości 3,5 metra będzie odlany ze spiżu, czyli brązu. Jest to ładna postać pokazująca rycerza w stroju paradnym, z peleryną na ramionach, w zbroi i z mieczem, z włosami do ramion. Zostanie ustawiony na granitowym postumencie – opisywała Urszula Pawłowska z Towarzystwa Regionalnego Ziemi Świdnickiej. Towarzystwo przez kilka lat bezskutecznie próbowało zgromadzić środki na pomnik. Wystarczyło na granitowy cokół.
W ubiegłym roku w ramach szóstej edycji Rządowego Funduszu Polski Ład Świdnica otrzymała dofinansowanie w wysokości 1,8 mln złotych na przebudowę skweru Lecha Kaczyńskiego. W połowie czerwca 2024 roku świdnicki magistrat ogłosił przetarg na rewitalizację skweru, a także dostawę i montaż pomnika księcia Bolka II Małego. Na początku lipca poinformowano, że realizacją tego zadania zainteresowane były trzy firmy, które złożyły oferty opiewające na kwoty od 1 mln 965 tys. złotych do ponad 1 mln 988 tys. złotych. Ostateczne wykonanie prac powierzono strzegomskiej spółce Granit Dariusz Pylak, która złożyła najtańszą ofertę. Firma będzie musiała ukończyć rewitalizację do końca sierpnia 2025 roku.
Pomnik powstał w krakowskiej pracowni. Został przywieziony dzisiaj o godzinie 9.00 i przytwierdzono go do granitowego cokołu. Pracom przyglądała się m.in. Urszula Pawłowska, orędowniczka budowy pomnika.
/asz, mn/