Strona główna 0_Slider Majątek rodziny prezydent Świdnicy wzbogaca się o nowe mieszkanie. I cyk, jest...

Majątek rodziny prezydent Świdnicy wzbogaca się o nowe mieszkanie. I cyk, jest dotacja na remont kamienicy

0

Rodzina prezydent Świdnicy wzbogaciła się o nowe mieszkanie w mieście. Tym razem nabyła je spółka BMS, zarządzana przez męża i syna prezydentki Beaty Moskal-Słaniewskiej. Kamienica przy ul. Długiej 1, w której znajduje się 125-metrowy lokal, właśnie dostała z budżetu czwartą dotację na dokończenie remontu budynku. Wcześniej w błyskawicznym tempie rok po roku na dotacyjną listę wskakiwała inna kamienica, przy placu Tysiąclecia Państwa Polskiego 2, w której mieszkanie kupił mąż prezydentki. Dotacje są przyznawane uznaniowo, nie jest powoływana komisja ani nie są przyznawane punkty. – Zostaliśmy oszukani – mówi radny Jan Dzięcielski.

TEGO NIE PRZECZYTASZ W „MEDIACH” SAMORZĄDOWYCH

kamienica ul. Długa 1, fot. Agnieszka Szymkiewicz

Rada Miejska w Świdnicy od kilkudziesięciu lat przyznaje miejskie dotacje na zabytki, a lista chętnych jest zawsze bardzo długa. Pieniądze są dzielone wg  zapisów z uchwały Rady Miejskiej z 2018 roku: zabytek musi znajdować się na terenie Świdnicy, a ubiegający się o wsparcie musi mieć do niego tytuł prawny oraz przedstawić zalecenia konserwatorskie i kosztorys prac. Dotacje przyznawane są również w drodze uchwały, podejmowanej przez Radę Miejską, ale projekt uchwały przedkłada prezydent miasta. Nie ma żadnej komisji, która kwalifikowałaby złożone wnioski. A wniosków zazwyczaj jest ponad 80 rocznie. Już nie raz dotacje wywoływały kontrowersje.

Mąż kupił, żona pomogła remontować

W 2020 roku pierwsza pula na dotacje do remontów zabytków była bardzo mała i wynosiła zalewie 470 tysięcy złotych. Wówczas prezydent Beata Moskal-Słaniewska jako winnego wskazywała rząd PiS-u, który nowymi regulacjami uszczuplił budżet miasta – wg jej wyliczeń – o 12 milionów złotych. Z ponad 80 wniosków na listę dotacyjną zostały wpisane zaledwie 4 obiekty. Najwięcej, bo aż 198 tysięcy złotych przewidywano dla kamienicy przy placu 1000-lecia Państwa Polskiego 2 na pierwszy etap remontu elewacji. Przypadkiem w tej kamienicy w mieszkaniu kupionym rok wcześniej na wolnym rynku przez męża zamieszkała prezydent Beata Moskal-Słaniewska. I przypadkiem już kilka tygodni po zakupie była pierwsza dotacja w wysokości 13 tysięcy złotych na dokumentację, przyznaną w dodatkowym rozdaniu w 2019 roku.

W 2020 prezydent znalazła środki na miejsce własnego zamieszkania, a pominęła dwa największe świdnickie zabytki, katedrę i Kościół Pokoju w Świdnicy, którym obiecywała wsparcie na wkład własny, potrzebny do realizacji wielomilionowych zadań. Bez pieniędzy z miasta obie świątynie mogły stracić bardzo duże zewnętrzne granty. Po naszej publikacji pieniądze na świątynie jednak się znalazły. Nikt nie kwestionował potrzeby przeprowadzenia remontu elewacji XIX-wiecznej kamienicy przy placu Tysiąclecia Państwa Polskiego 2. Kwestią budzącą zdumienie była postawa prezydent miasta, która brak środków na wsparcie katedry tłumaczyła trudnościami finansowymi miasta (dlaczego nie chciała kontynuować wsparcia dla Kościoła Pokoju, nie tłumaczyła wcale), ale nie żałowała środków na obiekt, który był jej bliski z powodów prywatnych.

Na tym jednak dotowanie z podatków świdniczan się nie skończyło. W 2021 roku kamienica przy placu 1000-lecia znów otrzymała dotację, tym razem w wysokości 116 tysięcy złotych.

Radni dają dotację na kamienicę z mieszkaniem spółki męża i syna prezydentki. Mieszkanie kupił od miasta

Radni mogli nie wiedzieć, że głosując nad przyznaniem dotacji na zabytki w tym roku, przyznali ponad 100 tysięcy złotych na kamienicę, gdzie mieszkanie kupiła spółka należąca 10 lat temu do Beaty Moskal-Słaniewskiej. Obecnie BMS spółkę z o.o. prowadzą wspólnie mąż i syn prezydentki. I właśnie ta firma stała się właścicielem mierzącego 125,60 m2 mieszkania w kamienicy przy ul. Długiej 1.

Mieszkanie nr 4 – 4a, powstałe z połączenia dwóch lokali, jako pustostan z zasobów miasta pojawia się w dokumentach 6 marca 2023 roku. 18 października 2023 gotowy jest operat szacunkowy. Mieszkanie Agencja Inwestorska Pro Bud wycenia na 376 tysięcy złotych razem z udziałem w działce. 28 listopada prezydent Świdnicy wydaje zarządzenie o wywieszeniu na tablicy ogłoszeń nieruchomości Długa 1, mieszkanie 4-4a do sprzedaży w drodze przetargu nieograniczonego. W styczniu 2024 zostaje zlecone przeprowadzenie przetargu nieograniczonego.

Według dokumentacji, zgromadzonej przez wydział przetargów i inwestycji miejskich UM w Świdnicy ogłoszenie ma trafić na tablicę ogłoszeń, do BIP, na stronę urzędu miejskiego i zostaje zlecone do publikacji Gazecie Wrocławskiej oraz portalowi Doba. Przetarg wyznaczono na 30 kwietnia, ogłoszenie w prasie zostało opublikowane w dziale ogłoszeń 27 marca. Tego samego dnia pojawia się w zakładce na stronie miasta i w BIP. Jak długo tam pozostało, w zgromadzonej dokumentacji nie zaznaczono.

Do przetargu staje dwóje oferentów. Wadium w wysokości 38 tysięcy zł wpłacili osoba prywatna oraz BMS spółka z o.o.  Spółkę reprezentuje pełnomocnik – notariusz Marek Piecewicz, który w kolejnych postąpieniach podaje zwycięską stawkę. Spółka BMS staje się właścicielem mieszkania za 404 tysiące złotych, a 19 czerwca akt notarialny przed notariuszem Markiem Piecewiczem w imieniu gminy podpisuje Małgorzata Synowiec, w imieniu spółki Leszek Mazurek, mąż prezydent Świdnicy.

Umowy sprzedaży lokali mieszkalnych nie trafiają do Elektronicznego Rejestru Umów Urzędu Miejskiego w Świdnicy. Nie są robione również spisy sprzedanych lokali mieszkalnych, gruntów i lokali użytkowych. Wyjątkiem była kompleksowa informacja przygotowana przez dyrektorkę wydziału przetargów i inwestycji Joannę Salus za rok 2023, tuż przed wyborami samorządowymi.

Dość systematycznie informacje o sprzedaży mienia podaje prezydent miasta w przygotowywanych na sesje Rady Miejskiej sprawozdaniach ze swojej miesięcznej działalności. Na II regularnej sesji Rady Miejskiej obecnej kadencji sprawozdania nie było. W późniejszych nie pojawia się informacja o przetargu na mieszkanie przy Długiej 1.

Podczas sesji 28 marca 2025 roku pytanie o to, czy wiadomo, że w kamienicy, która znalazła się na liście dotacji mieszkanie kupił kontrahent związany z prezydent Świdnicy, zadała radna Sylwia Osojca-Kozłowska. – Odpowiedzi jako radni nie uzyskaliśmy. Gdybym wiedział, że w tej kamienicy przy ul. Długiej mieszkanie ma ktoś z rodziny pani prezydent czy też spółka należąca do jej rodziny, nigdy bym za takim podziałem środków nie zagłosował. Czuję się oszukany jako radny – mówi Jan Dzięcielski z klubu Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta. – To już kolejna sytuacja, w której dotacja trafia tam, gdzie prywatny interes ma prezydent Świdnicy.

Radna pytała

Kamienica Długa 1 otrzymała już czwartą dotację z podatków świdniczan. Pierwsza, w 2014 roku została przyznana na remont elewacji frontowej od strony Rynku, 49 000 zł; druga w 2015 roku na remont elewacji od strony Rynku i ul. Długiej – 124 500 zł; trzecia w 2016 na remont elewacji frontowej od strony ul. Długiej (etap III remontu elewacji frontowych) – 40 100 zł; czwarta w marcu 2025 na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane przy części mansardowej dachu wraz z lukarnami oraz przy elewacji ścian szczytowych budynku oraz kominach – 131 000 zł.

Przypomnijmy – w tym roku o dotacje ubiegało się 89 obiektów, 86 zostało pozytywnie zweryfikowanych, a wsparcie trafi do zaledwie 15 zabytków. Nie wiadomo, kto się ubiegał o dotacje, bo miasto nie podaje listy wnioskodawców, a jedynie obiekty wybrane do przedstawienia radnym. – I to również mówiłem podczas ostatniej sesji, że powinniśmy wiedzieć, kto ubiega się o dotacje, jaki procent kosztów ona stanowi, a także powinny być jasne zasady przyznawania w oparciu o punktację – dodaje Dzięcielski.

Uchwała Rady Miejskiej nie zawiera żadnego wskazania, kto ocenia i wybiera wnioski. Mieszkańcy nie mają szansy jak choćby w przypadku konkursów ministerstwa kultury zobaczyć pełnej listy chętnych wraz z informacją o komisji i liczbie uzyskanych punktów. Mogą za to tonąć w domysłach, kto i jak przekonał urzędników, by to jego obiekt wybrać.

Obietnice nic niewarte

Brak jasnych regulacji doprowadziło także do tego, co wydarzyło się nie tylko w przypadku kamienic, w których mieszka lub ma swój ważny rodzinny interes prezydent miasta. Beata Moskal-Słaniewska w roku wyborów do parlamentu zapowiedziała, że dotacja przyznana parafii pw. św. Józefa Oblubieńca przy ul. Kotlarskiej odda dotację, jeśli otrzyma równorzędne wsparcie z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Parafia otrzymała pieniądze rządowe w wysokości blisko 1,3 mln złotych, ale nie zwróciła miastu 1,4 mln złotych (najwyższej w historii Świdnicy dotacji). Mimo protestów części radnych, pieniędzy prezydent nie próbowała – wbrew złożonej deklaracji – odzyskać.

Agnieszka Szymkiewicz

Poprzedni artykułŚwidnickie dziewczyny drugie w Kętach
Następny artykułWydarli zwycięstwo w doliczonym czasie gry [FOTO]