95 lat temu w Świdnicy, a raczej w ówczesnej Schweidnitz słynny polski śpiewak Jan Kiepura w drodze do sanatorium, zatrzymał się w naszym mieście i dał mały minirecital.

Kiepura cieszył się olbrzymią popularnością zarówno w kraju jak i na arenie międzynarodowej, odnosząc wielkie sukcesy na scenach wielu czołowych teatrów świata i sal koncertowych. Któż nie nucił jego wspaniałych piosenek włącznie z kultową Brunetki, blondynki….
Nie będziemy tu przedstawiać biografii wielkiego artysty, powstało o nim wiele świetnych książek, które gorąco polecamy przeczytać, aby poznać losy i życie nietuzinkowego artysty. Warto jednak wspomnieć, że Kiepura związany był z Dolnym Śląskiem, gdzie kilkakrotnie wypoczywał w naszych uzdrowiskach.
W 1930 roku wystąpił i wyreżyserował film brytyjsko-niemieckiej produkcji Neapol – śpiewające miasto. Obraz nakręcono w trzech wersjach językowych – niemieckiej, francuskiej i angielskiej, a wyjątkowym faktem było to, że wszystkie wersje językowe Kiepura zaśpiewał sam! Mimo choroby gardła, która na pewien czas ograniczyła jego występy na scenach operowych, Kiepura nadal często występował na galach i koncertach charytatywnych. Znany był również ze swoich spontanicznych, krótki występów przed hotelami, na ulicy, a nawet na dachach samochodów. Każdy z tych występów gromadził natychmiast tłumy fanów!
Dlaczego wspominamy o Janie Kiepurze? Otóż wielki śpiewak związany jest także z naszym miastem i to w sposób dla siebie bardzo charakterystyczny. W przerwie realizacji filmu Neapol – śpiewające miasto (zdjęcia do niego zaczął kręcić 25 marca w Neapolu), Jan Kiepura przyjechał na Dolny Śląsk. Dokładnie 95 lat temu 17 lipca 1930 roku – niedługo będzie rocznica – zatrzymał się przejazdem w Świdnicy. Musiał zostać rozpoznany i otoczony tłumem fanów. Co zrobił wtedy wielki śpiewak? Ano tak, jak to było w jego zwyczaju zaśpiewał wprost na ulicy, a konkretnie przy fontannie na placu Świętej Małgorzaty kilka arii z opery Tosca! Zapewne nie wszyscy mieszkańcy początkowo zdawali sobie sprawę w jakim wydarzeniu uczestniczą, ale dość szybko musiała się ponieść wieść, że w pobliżu fontanny z piękną rzeźbą chłopca trzymającego wodotrysk, występuje wielki polski tenor, śpiewający w mediolańskiej La Scali. Niestety, nie ma zdjęć, dokumentujących to niezwykłe wydarzenie.

Kolekcja: Borys Urbański. Źródło: Świdnica Moje Miasto
Jan Kiepura zmarł nagle na atak serca 15 sierpnia 1966 w miejscowości Harrison (stan Nowy Jork, USA), przy telefonie, po otrzymaniu niepomyślnej wiadomości od jednego ze swych agentów finansowych. Spoczął na cmentarzu powązkowskim w Warszawie.
Szkoda, że żadna, nawet najmniejsza tabliczka nie przypomina o tym wydarzeniu. Właśnie takie drobiazgi tworzą atmosferę miasta. Być może okazją ku temu będzie przyszłoroczna 60. rocznica śmierci wielkiego tenora.
Andrzej Dobkiewicz
Zdjęcia z koncertów Jana Kiepury:Narodowe Archiwum Cyfrowe, domena publiczna

![Statuetki Świdnickiego Gryfa wręczone. Uhonorowano też nestorów biznesu i przyznano nagrody specjalne [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/Swidnickie-Gryfy-2025-gala-przedsiebiorczosci-2025.10.24-71-238x178.jpg)
![Siła kobiet. Ruszył cykl spotkań z doktorem Kubiaczykiem [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/Sila-Kobiet-Zaczyna-Sie-od-Troski-1-238x178.jpg)


![O krok od tragedii na przejeździe kolejowym [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/przejazd-kolejowy-3-100x75.jpg)
![Zapłacił mandat i niespodziewanie wpadł w furię [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/rowerzysta-1-100x75.jpg)
![Kierujący samochodem osobowym manewr wyprzedzania zakończył w rzece [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/samochod-w-rzece-5-1-100x75.jpg)

![Jesień w Świdnicy i okolicy na fotografiach czytelników [ROZWIĄZANIE KONKURSU]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/page-jesien-na-fotografiach-czytelnikow-2025-100x75.jpg)
