Strona główna 0_Slider Dwadzieścia lat temu odkryto szczątki mamuta w pobliżu Krukowa. „Wspominam to wszystko...

Dwadzieścia lat temu odkryto szczątki mamuta w pobliżu Krukowa. „Wspominam to wszystko jako wielką przygodę i wielkie odkrycie” [FOTO]

0

Dokładnie 20 lat temu w niewielkim wyrobisku nieopodal Krukowa w gminie Żarów natrafiono na kości mamuta. W rocznicę tego odkrycia, o prowadzonych wówczas pracach wykopaliskowych opowiada archeolog Bogdan Mucha.

Odkrycia dokonali państwo Monika i Daniel Bryl z Krukowa. Wkrótce podjęto systematyczne prace wykopaliskowe, które zostały sfinansowane w pełni przez Instytut Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego. W efekcie ponad miesięcznych wykopalisk udało się wydobyć bogaty zespół, liczący 17 szczegółowo opisanych kości mamuta włochatego (Mammuthus primigenius), w tym: cztery kręgi piersiowe, wyrostek kolczysty kręgu piersiowego, kość krzyżową, dwa kręgi ogonowe, prawą łopatkę, kość nadgarstka, kości miednicze prawą i lewą, kość goleniową prawą, kości stępu – skokową prawą, kość stępu – piętową prawą, kości stępu – prawą i lewą oraz fragment kość promieniowej konia. Całość kości mamuta należała do jednego osobnika. Badania przeprowadzone w Poznańskim Laboratorium Radiowglowym wskazały wiek jednego z wydobytych kręgów na 23 790 ± 160 lat.

Podczas prowadzonych badań archeologicznych, w północnej ścianie żwirowni odnaleziono również niewielki wiór krzemienny o wymiarach 33 x 9,4 x 2 mm. Narzędzie pierwotnie zostało oddzielone od bryły krzemienia, tzw. „rdzenia” po uprzednim przygotowaniu powierzchni uderzeń, tzw. „zaprawieniu”. Cechy odnalezionego narzędzia krzemiennego wskazują, że nie jest on starszy niż wyroby krzemienne sprzed 40-14 tys. lat p.n.e. Znalezisko to jest więc najstarszym, znanym śladem pobytu człowieka rozumnego, właściwego „homo sapiens sapiens” na obszarze gminy Żarów.

Po 20 latach od odkrycia unikalnego stanowiska szczątków mamuta, opowiada o nim archeolog Bogdan Mucha, opiekun Żarowskiej Izby Historycznej, który pracował podczas ówczesnych prac wykopaliskowych. – To była prawdziwa przygoda, taką jaką pamięta się z młodzieżowych filmów emitowanych podczas dawnych lat w okresie wakacyjnym. Pamiętam jak dziś, byliśmy na wykopaliskach w pobliżu Zbiornika Otmuchowskiego, na tzw. Zajęczej Górze w poszukiwaniu śladów bytności ludzi w epoce kamienia. W przedostatni dzień naszych prac do prowadzącego, dr Andrzeja Wiśniewskiego zadzwonił telefon z Instytutu Archeologii we Wrocławiu z informacją, że w Ożarowie koło Świdnicy w wyrobisku znaleziono duże kości, chyba mamuta. „Jak skończycie swoje prace, to jedźcie tam i zweryfikujcie”. Od razu powiedziałem nie ma Ożarowa, jest tylko Żarów niedaleko Świdnicy. No i faktycznie tak było – po telefonicznych ustaleniach i dotarciu na miejsce. W wizji lokalnej uczestniczyli wówczas: burmistrz Żarowa – Lilla Gruntkowska, przedstawiciel Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków delegatury Wałbrzych – Marek Kowalski oraz archeolodzy z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego, eksperci z epoki kamienia w osobach dr Andrzej Wiśniewski oraz dr Tomasz Płonka – wspomina Bogdan Mucha.

Pamiętam wielkie podekscytowanie oraz rangę oszacowanego znaleziska. Prace wykopaliskowe zostały podjęte natychmiast, minęły może dwa dni od spotkania. Udział z tego co pamiętam brali zarówno pracownicy i studenci Instytutu Archeologii, Palezoologii (m.in. prof. Krzysztof Stefaniak) oraz pracownicy interwencyjni przydzieleni z Urzędu Miejskiego w Żarowie. Jako, że byłem wtedy starszym studentem, a nasz plan zajęć semestralnych nie był wówczas mocno napięty, mogłem bez przeszkód uczestniczyć w niniejszych pracach, do których poniekąd też mnie oddelegowano jako tzw. „miejscowego”. W sumie pracowaliśmy przez około półtora miesiąca na przestrzeni kwietnia i maja 2005 roku. Praca ze względu na bardzo twarde zalegające pokłady w profilu wykopu, wymagała czasu i systematycznego, stopniowego schodzenia w celu odkrycia i wydobycia zalegających kości mamuta. Pogoda płatała nam wówczas figle. Pamiętam, jak po weekendzie majowym był dzień, kiedy przynajmniej 6 razy w odstępie 15-20 min, zakrywaliśmy wykop folią, bo nadchodziła ciemna chmura i lał deszcz, po czym słońce, krótka przerwa i znów deszcz. Prowadzący badania tego dnia dr Tomasz Płonka, stwierdził: „to nie ma sensu, na dziś koniec” – przywołuje archeolog.

Z perspektywy czasu wspominam to wszystko jako wielką przygodę i wielkie odkrycie, przy którym dane mi było pracować. Teraz tym większą radość sprawia mi, że te olbrzymie kości miednicy mamuta, które wydobywałem, znajdują się na wystawie w Żarowskiej Izbie Historycznej. Od 2012 roku od kiedy szczątki mamuta są u nas prezentowane, przychodzą i przyjeżdżają dzieci z wycieczkami ze szkół gminnych i nie tylko. Od tych najmłodszych, słyszę zazwyczaj na początku rozmowy „to kości dinozaura” – dodaje Mucha.

/UM Żarów, opr. mn/

Poprzedni artykułFinał eliminacji powiatowych do Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej [FOTO]
Następny artykułPKP o eksmisji w Bystrzycy Dolnej