To był wieczór pełen ciepła, melancholii i radości, przepełniony duchem słonecznych plaż Rio de Janeiro i klimatem brazylijskich kafejek, w których w latach 50. XX wieku narodziła się bossa nova, gdzie brazylijskie rytmy spotykają się z wyjątkowymi aranżacjami, łącząc delikatność samby z wyrafinowaniem jazzu.
W piątkowy wieczór w świdnickim Park Hotelu wystąpił zespół Bossa Nova Quartet. Projekt ten został zainicjowany przez Katarzynę Berger – wokalistkę, która pasję i umiejętności rozwijała we Wrocławskiej i Krakowskiej Szkole Jazzu i Muzyki Rozrywkowej, brała udział w wielu warsztatach, w tym w prestiżowym New York Jazz Master’s, gdzie miała okazję uczyć się od takich znakomitych muzyków jak Judy Niemack, Kendrick Scott, Miguel Zenon czy Matt Penman.
Bossa Nova Quartet powstał z zamiłowania do pachnących słońcem melodii i kojących rytmów z dalekiej Brazylii. Bossa nova to muzyka, która tworzy niesamowitą atmosferę, kołysząc spokojnie miarowym tempem. Korzystając ze wszystkich jej uroków, Katarzyna Berger z zespołem zabrała swoją publiczność w podróż przez słoneczne plaże Ipanemy, aż po tętniące energią i sambą uliczki Rio de Janeiro.
/ŚOK, opr. mn/
