Jeśli samochód stoi trochę na chodniku, a trochę na jezdni, to nadal w tym miejscu łamany jest przepis, za co grozi mandat i utrata punktów. Policjanci ze świdnickiej komendy przypominają o zasadach i tłumaczą, dlaczego na ul. Parkowej, gdzie panuje coraz większy ruch, zostało wprowadzone ograniczenie.
– Świdniccy policjanci z ruchu drogowego podczas patrolu miasta ujawniają coraz więcej przypadków, gdzie kierujący nie stosują się do znaku B-36. Znak ten należy do kategorii – znaki zakazu i ma na celu przede wszystkim poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Stosuje się go w miejscach, gdzie zatrzymany pojazd powodowałby utrudnienia lub uniemożliwienie ruchu innych uczestników drogi, w celu wyeliminowania zatrzymywania się na tych odcinkach drogi, na których nawet chwilowe unieruchomienie pojazdu może spowodować pogorszenie płynności ruchu, zmniejszenie przepustowości i wzrost zagrożenia bezpieczeństwa – wyjaśnia asp. Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy.
Jednym z takich miejsc jest ulica Parkowa.
– Oznakowanie na ul. Parkowej w Świdnicy funkcjonuje od 11 grudnia 2024 r i ustanowiono je z uwagi na poważne utrudnienia w ruchu dla transportu zbiorowego. Do chwili obecnej funkcjonariusze interweniowali w tym miejscu kilkukrotnie za każdym razem stosując środki oddziaływania wychowawczego. Dzielnicowy w tym temacie odbył szereg spotkań, w których informował lokalną społeczność o zmianie w stałej organizacji ruchu na tym odcinku drogi – wylicza rzeczniczka świdnickiej policji.
Kierujący niestosujący się do powyższego zakazu, mogą narazić się na mandat w wysokości 100 zł oraz 1 punkt karny oraz co bardziej dotkliwe muszą liczyć się z kosztami związanymi z odholowaniem pojazdu i jego postojem na parkingu strzeżonym.
Jak to działa?
• znak B-36 oznacza zakaz zatrzymywania się po tej stronie drogi, po której znak się znajduje, DROGA w myśl przepisów, to wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub rowerzystów.
• obowiązuje do odwołania lub do miejsca umieszczenia znaku B-35 (zakaz postoju)
• jeżeli nie jest odwołany znakiem oznaczającym koniec zakazu, to obowiązuje do najbliższego skrzyżowania,
• znak zabrania zatrzymywania pojazdu z wyjątkiem unieruchomienia ze względu na warunki lub przepisy ruchu drogowego.
– W błędzie są kierowcy, którzy uważają, że zakaz zatrzymywania się dotyczy wyłącznie jezdni, dlatego gdy potrzebują zaparkować auto w miejscu objętym ograniczeniem, wjeżdżają na chodnik. Takie zachowanie narusza przepisy prawa i kierujący narażony jest na postępowanie mandatowe. Nawet jeśli chodnik jest wystarczająco szeroki i zaparkowany na nim samochód pozostawia 1,5 m szerokości przejścia dla pieszych, nie wolno na nim parkować, jeśli postawiony jest tam znak zakazu zatrzymywania. Parkowanie w takim wypadku dozwolone jest tylko w przypadku umieszczenia pod znakiem tabliczki – „nie dotyczy chodnika” – dodaje ap. Ząbek.
/Źródło i zdjęcia KPP w Świdnicy/
