Na stan dawnego zielonego skweru, który został w ubiegłym roku przekopany podczas prac przy wymianie instalacji gazowej, poskarżył się w imieniu swoim i sąsiadów mieszkaniec ulicy Marcinkowskiego na Osiedlu Młodych w Świdnicy. – Od tej pory teren ten nie został w żaden sposób zrekultywowany i zwłaszcza w miesiącach zimowych wygląda okropnie. Już teraz, gdyby nie nasze własne wysiłki, byłoby to w zasadzie dzikie wysypisko śmieci – napisał do redakcji Swidnica24.pl. Część okolicznych mieszkańców nie chce, by w miejsce zieleni powstał parking.
Miejsce, które wskazuje mieszkaniec, jest położone pomiędzy pawilonami a przedszkolem przy ul. Marcinkowskiego. Już w 2023 roku Rada Miejska zgodziła się na przeznaczenie 500 tysięcy złotych na budowę parkingu, jednak do realizacji na razie nie doszło.
Jak się jednak okazuje, nie wszyscy z utęsknieniem czekają na parking w tym konkretnym miejscu. – Wielu z nas bowiem ma już serdecznie dosyć postępującej betonozy na Osiedlu Młodych, co staje się szczególnie dotkliwie w czasie upałów oraz deszczów nawalnych – pisze czytelnik i dodaje, że obecny stan terenu jest karygodny.
– Na przełomie lat 2023/2024 wspomniany trawnik został całkowicie zniszczony przez robotników układających rury gazowe, którzy w dodatku zostawili wiele żwiru oraz głębokich kolein, gdy wjeżdżali tam ciężkim sprzętem. Od tej pory teren ten nie został w żaden sposób zrekultywowany i zwłaszcza w miesiącach zimowych wygląda okropnie. Już teraz, gdyby nie nasze własne wysiłki, byłoby to w zasadzie dzikie wysypisko śmieci. Wielu z nas, zwłaszcza starszych osób, nie życzy sobie w tym miejscu kolejnego parkingu, tym bardziej, że takowy już powstał kosztem części pięknego trawnika na terenie przedszkola, gdzie w dodatku, tłumacząc się w absurdalny i kłamliwy sposób, wycięto nagle dwie zdrowe topole dające cień i miejsce do gniazdowania ptakom (każdy, kto zobaczyłby te drzewa w miesiącach letnich przyznałby, że są całkowicie zdrowe). Dla nas, którzy mieszkają tutaj tyle lat, nie jest to żadna „rezerwa terenowa”, która może być po prostu zalana betonem. W obliczu zmian klimatycznych, pozostaje zresztą wątpliwe, czy kolejny już parking jest w ogóle potrzebny, i czy nie lepiej by było, gdyby władze miasta dokonały tutaj tak potrzebnej rekultywacji terenu, zachowując go jako teren zielony – apeluje mieszkaniec.
Podobne zdanie ma mieszkanka ul. Waryńskiego. – Latem mamy tak straszne upały, że nie da się wysiedzieć w mieszkaniu. Większość moich sąsiadów to ludzie w wieku 80 plus. Kto w ogóle ma taki chory pomysł, żeby kasować zieleń i betonować, zalewać asfaltem – pyta. Podobnie jak autor listu jest oburzona wycinką drzew na terenie przedszkola. – Jeżeli dalej bedziemy tak ciąć i zalewać asfaltem, betonem, to gdzie ludzie się schronią? Mnie nie stać na klimatyzację. Z każdej strony asfalt i samochody. Tak ma wyglądać nasze życie?
Do listu zostały załączone zdjęcia:
Już w listopadzie 2024r. rzeczniczka UM w Świdnicy na nasze pytania, dotyczące dalszych losów tego obszaru, odpowiadała: Będziemy chcieli aplikować o środki na budowę sześciu parkingów, w tym zatoki wzdłuż ul. Karola Marcinkowskiego na wysokości budynków od numeru 1 do 25 oraz parkingu przy przedszkolu. Realizacja zadań jest uzależniona od otrzymania wsparcia – w przypadku pozytywnej oceny wniosku planujemy wykonać parkingi w latach 2025-2026.
W lutym 2025 roku potwierdza ten zamiar: Oczekujemy na ogłoszenie naboru na dofinansowanie zadań związanych z budową parkingów, aby móc pozyskać zewnętrzne środki na ten cel.
Przedstawicielka miasta odniosła się również do braku rekultywacji terenu po pracach przy wymianie instalacji oraz ogólnego zaniedbania. – Część terenu zieleni (widoczny na zdjęciach załączonych do pytania) pomiędzy Szkołą Podstawową nr 4 a Przedszkolem Miejskim nr 16 nie jest ujęty w bieżącym utrzymaniu. To teren sprzątany interwencyjnie. Zostanie on oczyszczony z odpadów komunalnych, przy sprzyjających warunkach pogodowych. Miasto zwracało się do inwestora tj. Polskiej Spółki Gazownictwa, o przywrócenie stanu pierwotnego, czyli założenie trawnika. Dotychczasowe ustalenia z wykonawcą robót gazowych niestety nie przyniosły skutku. Podejmiemy ponownie interwencję w tej sprawie. Do czasu rozpoczęcia inwestycji teren będzie oczyszczany interwencyjnie.
Po przekazaniu skargi mieszkańca skwer został uprzątnięty.
/red./
fot. Mariusz Ordyniec