Kilkadziesiąt zgłoszeń przyjęli podczas sylwestrowej nocy policjanci z powiatu świdnickiego i świdniccy strażnicy miejscy. Strażacy interweniowali kilkanaście razy. W Świdnicy doszło do niegroźnego pożaru w mieszkaniu
Interwencja w Jaworzynie Śląskiej. Zdjęcie nadesłane przez czytelnika
Po północy policjanci zostali wezwani do bójki nieopodal komisariatu w Jaworzynie Śląskiej. – Zgłoszenie dotyczyło grupy osób, ale na miejscu okazało się, że jest już tylko jeden mężczyzna, który był opatrywany przez ratowników medycznych – informuje asp. Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy i dodaje, że zgłoszonych zostało kilkadziesiąt interwencji podczas całej nocy. – Większość dotyczyła używania petard i fajerwerków, a także awantur domowych.
O spokojnej nocy mówi dyżurny świdnickiej Straży Miejskiej. – Mieszkańcy skarżyli się przede wszystkim na huk fajerwerków. Otrzymaliśmy również jedno zgłoszenie o zaginięciu psa, który uciekł przestraszony hałasem. Nie doszło do poważnych wydarzeń – zapewnia strażnik.
Pożar na ul. Jodłowej w Świdnicy. Zdjęcie nadesłane przez czytelnika
– Minionej nocy odnotowaliśmy 17 wyjazdów – informuje mł. bryg. Łukasz Grzelak z KPP w Świdnicy. – Większość dotyczyła palących się traw, zarośli i śmietników. Około godz. 2.00 1 stycznia zostaliśmy wezwani do pożaru w mieszkaniu przy ul. Jodłowej w Świdnicy. Mieszkańcy ugasili ogień przed przyjazdem zastępów, a uszkodzeniu uległy kanapa i firanka.
/red./