Strona główna 0_Slider Od świdnickiej gastronomii w PRL-u po lożę masońską w Strzegomiu. Wydano najnowszy...

Od świdnickiej gastronomii w PRL-u po lożę masońską w Strzegomiu. Wydano najnowszy 51. „Rocznik Świdnicki” [KONKURS]

0

Kultowe świdnickie lokale gastronomiczne i cukiernie z czasów PRL-u. Dzieje cenionego, choć mniej znanego organmistrza ze Świdnicy – Roberta Linserta. Stacjonowanie Armii Radzieckiej w mieście. Historia loży masońskiej w Strzegomiu. Geneza jednego z najważniejszych świdnickich wydarzeń kulturalnych, czyli istniejącego od ćwierć wieku Festiwalu Bachowskiego. To tylko niektóre ciekawe tematy podjęte w najnowszym 51. tomie „Rocznika Świdnickiego”. Wydawnictwo jest już dostępne dla czytelników. Dwa jego egzemplarze można zdobyć w naszym konkursie.

W najnowszym „Roczniku Świdnickim” znów odkryjemy wiele ciekawych historii związanych ze Świdnicą, miejscowościami powiatu świdnickiego i ich mieszkańcami. Właśnie ukazała się 51. odsłona tej cennej publikacji, niemal nieprzerwanie od 1973 roku wydawanej przez Towarzystwo Regionalne Ziemi Świdnickiej. – Rozpoczynamy drugie 50. tomów „Rocznika Świdnickiego”. Życząc czytelnikom ciekawej lektury, piszemy w jego wstępie, że autorzy go tworzący są jak wino i z wiekiem szlachetnieją. Mamy nadzieję, że kolejne pięćdziesiąt publikacji będzie wartościową wiedzą, intelektualnie ubogacającą, a także dostarczająca emocji związanych z naszą „Małą Ojczyzną” – mówi Małgorzata Gryń-Chlebicka, prezes Towarzystwa Regionalnego Ziemi Świdnickiej.

Rok rocznie kolejne karty „Rocznika Świdnickiego” przybliżają lokalne i regionalne wydarzenia historyczne, kulturalne i społeczne. Odkrywają też tajemnice i ciekawostki zabytków. Ponadto prezentują sylwetki znaczących dla miasta i powiatu świdnickiego osób. Stanowią również opowieść o codziennym życiu, zakładach pracy, szkołach, stowarzyszeniach czy miejscach kultowych. Tak jest też i w jego nowym tomie. – Artykuły dotyczą Świdnicy i regionu. Okładkę zdobi zdjęcie muralu autorstwa świdnickiego artysty plastyka Roberta Kukli. Wielkoformatowy obraz znajdujący się w miejskiej przestrzeni tematycznie związany jest z Festiwalem Bachowskich, który obchodził niedawno jubileusz 25-lecia. Zaznaczyliśmy ten fakt zarówno okładką, jak i wywiadem z dyrektorem artystycznym Festiwalu Bachowskiego Janem Tomaszem Adamusem. Prezentuje on genezę wydarzenia i jego miejsce na mapie kulturalnej w tej chwili można powiedzieć już Europy – przedstawia nowe wydawnictwo prezes TRZŚ.

51. odsłona „Rocznika Świdnickiego” zawiera również m.in. esej Jarosława Petrowicza dotyczący refleksji o twórczości świdnickiego polonisty i pisarza Wojciecha Korycińskiego. Pojawia się w nim też artykuł Wiesława Łabęckiego o stacjonowaniu Armii Radzieckiej w Świdnicy. – Ponadto autor obecny niemal w każdym „Roczniku Świdnickim”, czyli Wolfgang Bryll przybliża nam wykaz firm cenionego, choć mniej znanego współcześnie świdnickiego organmistrza Augusta Roberta Linserta. Warto też zwrócić uwagę na tekst jubileuszowy Witolda Tomkiewicza dotyczący historii świdnickich wodociągów po 1945 roku oraz artykuł Anny Bielawskiej pro memoria poświęcony zmarłej cenionej pedagog, filolog języka polskiego, poseł na Sejm, promotorce kulturyJaninie Kocembie-Koehler. W najnowszej publikacji znajdziemy także tekst Stanisława Bielawskiego, który pisze o lokalach gastronomicznych w czasach PRL-u – wymienia Małgorzata Gryń-Chlebicka.

Na końcu, tak jak w każdym „Roczniku Świdnickim”, pojawia się kalendarium. – To informacje systematyzujące wydarzenia roku 2023 – w liczbach i datach. Statystyki przybliża nam Bartłomiej Ciesielski. Są one istotne, gdy po latach możemy wrócić i z innego punktu spojrzeć na kalendarz wydarzeń Świdnicy. W ten sposób odsłania się niezwykle ciekawy obraz miasta – przyznaje prezes TRZŚ.

„Rocznik Świdnicki 2023” ma aż 280 stron i 14 rozdziałów. Okraszony jest fotografiami, które zamieścili autorzy. – Zwracam po raz kolejny uwagę, że zespół redakcyjny nie uzyskuje żadnego wynagrodzenia za przygotowanie „Rocznika Świdnicka”. Jest to wiele pracy i wysiłku, ale jesteśmy to winni jego założycielom. Fenomenem i rzadkością „Rocznika Świdnicka” jest bowiem to, że wydawnictwo regionalistyczne ma tak wieloletnią tradycję. Należy je nadal kontynuawać. Mamy wielu stałych autorów i są to pasjonaci historii miasta i regionu. Zależy nam na jakości i wartości zamieszczanych artykułów. Trafia on bowiem do zbiorów ogólnopolskich bibliotek. Jest chętnie kolekcjonowany i czytany – wyjaśnia.

51. tom „Rocznika Świdnickiego” wydano w nakładzie 260 egzemplarzy. Wkrótce ich część zostanie przekazana m.in. do bibliotek naukowych oraz szkół. Pozostały nakład dostępny jest w sprzedaży. Publikację można nabyć w Informacji Turystycznej oraz w Muzeum Dawnego Kupiectwa w cenie 32 zł. W tym roku tytuł będzie miał także wydanie cyfrowe. – Na stronie biblioteki miejskiej będą zamieszczane pliki z tekstami. Dzięki temu chcielibyśmy trafić z publikacją także do młodego czytelnika – dodaje.

Wygraj najnowszy 51. „Rocznik Świdnicki”!

Dla naszych Czytelników mamy dwa egzemplarze 51. tomu „Rocznika Świdnickiego”. By wziąć udział w konkursie należy w zgłoszeniu mailowych napisać – Dlaczego chciałabyś/chciałbyś otrzymać najnowszy rocznik? Odpowiedzi prosimy przesyłać do 31 stycznia do godziny 10.00 na adres [email protected], wpisując w temacie „Książka”. E-mail powinien zawierać również imię, nazwisko, kontaktowy numer telefonu osoby pełnoletniej (do wiadomości redakcji) oraz zgodę na opublikowanie danych w przypadku wygranej. Najciekawsze odpowiedzi nagrodzi jury konkursowe. Nagród nie wysyłamy. Szczegółowy regulamin konkursów organizowanych na portalu Świdnica24 znajdziesz TUTAJ. Nadesłanie zgłoszenia konkursowego jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu.

/red./

Poprzedni artykułRuszył nabór wniosków na nagrody dla świdnickich sportowców
Następny artykułZderzenie na 35-tce