Miłośnicy muzyki klasycznej mieli okazję usłyszeć znakomite dzieła Fryderyka Chopina wykonane na historycznych instrumentach. W świdnickim teatrze na fortepianie z 1835 roku, a więc dokładnie z lat krótkiego życia jednego z najważniejszych polskich kompozytorów, zagrał wspaniały pianista, wielokrotnie odwiedzający Świdnicę – Marcin Masecki. Brzmienie historycznej wiolonczeli wydobył natomiast Tomasz Pokrzywiński, artysta specjalizujący się w muzyce dawnej. Tuż przed koncertem publiczność uczestniczyła w wyjątkowym muzycznym spotkaniu. Muzyczne wydarzenia zorganizowano w ramach reaktywowanych Dni Muzyki Kameralnej oraz Sceny Muzyki Polskiej.
Mistrzowie zagrali na historycznych instrumentach. Ponownie usłyszeć mogliśmy znakomitego pianistę, który w Świdnicy wielokrotnie występował z różnorodnym repertuarem – Marcina Maseckiego. Tym razem artysta przedstawił świdnickiej publiczność muzyczny geniusz Fryderyka Chopina. Zagrał na fortepianie z 1835 roku, a więc z lat, kiedy jeszcze żył jeden z najwybitniejszych kompozytorów romantycznych. Koncert rozpoczął od solowego występu, prezentując chociażby Mazurek f-moll op. 68 uznawany z racji swojego nieukończenia za ostatnie dzieło Chopina. Pojawiły się także inne wspaniałe utwory tworzone w finale życia wielkiego polskiego twórcy – jak Sonata g-moll na fortepian i wiolonczelę. Ten rozbudowany pomysłami, niejednoznaczny utwór wybrzmiał również w wykonaniu wybitnego wiolonczelisty, specjalizującego się w muzyce dawnej – Tomasza Pokrzywińskiego.
Tuż przed koncertem publiczność miała okazję też uczestniczyć w wyjątkowym autorskim spotkaniu. O swoich zamiłowaniach do odkrywania muzycznych przestrzeni, ale też różnorodnych instrumentów opowiadał Marcin Masecki. Pianista grywał na fortepianach z różnych epok, jak chociażby Bechstein z II poł. XIX wieku, Walter z czasów Mozarta, pozytyw organowy czy nawet karylion w wieży Kościoła Pokoju, będący zespołem dzwonów, na których można wybijać melodie. Zdradził też publiczności, że zawsze marzył o własnym instrumencie, który będzie mógł wszędzie ze sobą wozić i tak stał się posiadaczem swojego ulubionego brytyjskiego pianinka ważącego zaledwie 100 kg.
Artysta opowiadał też o dopasowywaniu siebie do instrumentów, na których ma możliwość grać i poszukiwaniu w nich potencjału. Mówił także m.in. o zasadzie gry rubato w utworach Chopina, którą stara się realizować, ale też Konkursie Chopinowskim. Odniósł się również do jazzowego projektu z Janem Młynarskim i nie zamykania się na jeden gatunek muzyczny. Rozmowę przeprowadził Krzysztof Dix, koordynator m.in. Festiwalu Bachowskiego i Dni Muzyki Kameralnej.
Wydarzenia zorganizowano w ramach reaktywowanych Dni Muzyki Kameralnej oraz Sceny Muzyki Polskiej. Przed nami już ostatni koncert tegorocznego reaktywowanego muzycznego święta.
Program:
*czwartek 14.11, godz. 19:00
Galeria Fotografii, Rynek 44
Max Reger: Suity na altówkę 1&2
Georg Philipp Telemann: Fantazja na altówkę
Anna Krzyżak altówka
bilety: 20/15 zł
Szczegóły i informacje o biletach na stronie Świdnickiego Ośrodka Kultury
/Tekst: AN/
/Zdjęcia: Dariusz Nowaczyński