Trwa usuwanie skutków powodzi, która doprowadziła do zniszczeń w wielu miejscowościach regionu. Z pomocą przy prowadzeniu prac porządkowych ruszyła grupa osadzonych z Aresztu Śledczego w Świdnicy. Cały czas powstają też kolejne zbiórki darów dla powodzian.
– Dyrektor Aresztu Śledczego w Świdnicy podpisał porozumienia o współpracy z gminą wiejską Świdnica oraz gminą miejską Świdnica. Mamy dwie grupy osadzonych, łącznie jest to około 10 osób. Część pracuje przy usuwaniu skutków powodzi i pomaga mieszkańcom opróżniać mieszkania z zalanego sprzętu w Pszennie, a część sprząta Świdnicę z worków z piachem, które są dalej transportowane do Wrocławia – mówi mł. chor. Barbara Furtak-Gałan, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Świdnicy.
– Osadzeni uczestniczący w tych działaniach z własnej woli wyrazili chęć pomocy. Do pracy zaangażowani zostali osadzeni odbywający karę w zakładzie karnym typu półotwartego, którzy mogą wychodzić na zewnątrz. Będziemy pomagać do skutku, dopóki będzie taka potrzeba. Spotkaliśmy się z ogromną wdzięcznością i serdecznością mieszkańców Pszenna – dodaje Furtak-Gałan.
Prace przy usuwaniu skutków powodzi prowadzone są od środy. Również w środę do Kłodzka wyruszył transport z pomocą przekazaną przez świdnicki Areszt Śledczy.
Od kilku dni trwają zbiórki na rzecz powodzian, które organizowane są przez lokalne samorządy, organizacje oraz samych mieszkańców. Z listą działających na terenie powiatu świdnickiego punktów, do których można przywozić artykuły pierwszej potrzeby, które następnie przekazywane będą do potrzebujących mieszkańców, można zapoznać się w zamieszczonym wcześniej wykazie. Oddolnych inicjatyw jest jednak dużo więcej.
W najbliższą sobotę do Międzygórza i Wilkanowa jadą instruktorzy ze szczepu harcerskiego „Dęby”, aby pomóc mieszkańcom tych miejscowości w sprzątaniu. Harcerze wspomogą także druhów z hufca w Kłodzku – zawiozą im m.in. powerbanki, baterie, latarki. Świdniccy harcerze nie zapominają o najmłodszych – dzieciach poszkodowanych w powodzi. – Czekamy na maskotki, kolorowanki, książeczki. Zróbcie przegląd w Waszych domach, kupcie. Czwartek jesteśmy dla Was od 8.00 do 20.00, w piątek od 8.00 do 15.00. W sobotę przytulanki będą już w rękach dzieciaków – mówi Violetta Sobczak, komendantka Hufca ZHP w Świdnicy.
Zbiórkę najpotrzebniejszych w tej chwili rzeczy i produktów dla powodzian prowadzi m.in. I Liceum Ogólnokształcące im. Kasprowicza w Świdnicy. – Żywioł, z jakim przyszło się zmierzyć naszemu regionowi pochłonął wszystko, co napotkał na swojej drodze. Znane Wam z turystycznego oblicza miasta zamieniły się w zgliszcza, a ich mieszkańcy często zostali bez dachu nad głową – wskazuje kadra szkoły, zachęcając uczniów „Kasprowicza” do wsparcia akcji.
Do pomocy powodzianom przyłączają się też lokalni przedsiębiorcy. – Fundacja Muszkieterów z inicjatywy Intermarché Galeria Świdnicka oraz Intermarché Osiedle Młodych wspiera poszkodowanych w okolicy Świdnicy. Wiem, że mieszkańcy małych miejscowości w sąsiedztwie naszego miasta również ucierpiały. Podjęliśmy współpracę ze stowarzyszeniem na rzecz promocji i rozwoju wsi Pszenno – „Aktywne Pszenno”, która rozdysponuje 26 palet (cały „TIR” pomocy). Zajdzie się tam woda, konserwy, zupki, papierowe ręczniki. Nie zapomnieliśmy też o zwierzakach – przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Organizowaniem wsparcia dla poszkodowanych w wyniku powodzi oraz pomocy dla zwierzaków zajęła się Fundacja Mam Pomysł, która jest operatorem świdnickiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. – Nasze biuro zmieniło się w centrum logistyczne, odbieramy telefony, odpisujemy na wiadomości, odbieramy dary, łączymy ze sobą ludzi w potrzebie, kierowców, ładujemy samochody i wysyłamy do osób i organizacji potrzebujących. Przekazujemy zwierzęta do adopcji tymczasowej i przygotowujemy się na przyjęcie kolejnych. Karmy, koce, środki czystości, chemia, wszystko co tylko możemy, przekazujemy tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne – opisują przedstawiciele schroniska.
Ostatnio do placówki przy Pogodnej trafiły dwa psy zalanego schroniska w Kłodzku. Organizowane są też kolejne transporty darów, w tym do Stronia Śląskiego i okolicznych miejscowości. – Auta terenowe dowożą dary do potrzebujących. Najpilniejsze potrzeby na teraz to: karma sucha i mokra dla psów i kotów (bezzbożowa najlepiej), środki czystości, chemia do sprzątania, domestosy, płyny do podłóg, szampony i żele do kąpieli (dla ludzi), rękawice, kanistry na paliwo, łopaty, wiadra, środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, sudocremy, mokre chusteczki – wyliczają.
/mn/