Przez wiele lat owijano go w biało-czerwoną tkaninę przy każdej uroczystości, bo wstyd było patrzeć na rdzę zżerająca tarczę. Po wielu apelach do prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej w 2022 roku nareszcie przeszedł renowację. Mijają zalewie 2 lata, a Pomnik Zwycięstwa nad Faszyzmem znów jest ujęty w planach remontowych. Chyba że nie o niego chodzi, bowiem autorka projektu pisze o „pomniku bitwy pod Grunwaldem”…
Z okazji Dnia Niepodległości, Święta Wojska Polskiego i Święta Pracy samorządowcy, kombatanci, parlamentarzyści składają tu wieńce i kwiaty, płyną płomienne przemowy, a przykrą prawdę przez lata ukrywała omotana na tarczy biało-czerwona tkanina. Pomnik na placu Grunwaldzkim zżerała rdza.
„Pomnik Zwycięstwa nad faszyzmem”, bo tak brzmi jego pełna nazwa, stanął na placu Grunwaldzkim w 35. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Został odsłonięty 9 maja 1980 roku. Charakterystyczny kształt tarczy i dwóch mieczów grunwaldzkich zna każdy świdniczanin. – Pomnik jest w opłakanym stanie i daje nam bardzo złe świadectwo – mówił pod koniec listopada 2020 roku podczas sesji Rady Miejskiej radny Krzysztof Lewandowski z PiS i apelował do prezydent miasta o jak najszybszą naprawę. – Mam taką propozycję, że rewitalizację placu Grunwaldzkiego wraz z remontem chodnika zrealizujemy z Funduszu Odbudowy – odpowiedziała radnemu PiS Beata Moskal-Słaniewska, podając przy tym przybliżoną kwotę potrzebną na ten celu – 2,5 miliona złotych.
Rzeczniczka Urzędu Miejskiego, Magdalena Dzwonkowska, pytana w grudniu 2020r. o stan pomnika i plany naprawy, przekonywała, że prace przy pomniku były wykonywane na bieżąco i że „Dokonana zostanie bieżąca naprawa tarczy.” Śladu „wykonywanych na bieżąco prac” nie było widać. Dopiero w 2022r. władze miasta znalazły jednak pieniądze na rzeczywistą naprawę.
Umowę dotyczącą realizacji zadania: ,,Renowacja pomnika ,,Zwycięstwa nad faszyzmem” znajdującego się na placu Grunwaldzkim w Świdnicy” miasto podpisało ze świdnicką firmą PHU ,,LM Pas-Gal” s. c. Ewa Mrzygłód, Robert Mrzygłód. Koszt to 29 622,73 zł. Jak wyliczała rzeczniczka, „wykonana zostanie m.in.: reparacja okładziny kamiennej cokołów i posadzki, malowanie znaków, liter i cyfr, czyszczenie powierzchni zewnętrznych pomnika, jego odtłuszczanie, oczyszczanie z rdzy elementów konstrukcyjnych oraz gruntowanie powierzchni zewnętrznej.”
Rok 2020 i 2024 w Świdnicy dzielą polityczne lata świetlne. Lewicowa prezydent Beata Moskal-Słaniewska od ponad 2 lat współpracuje z Prawem i Sprawiedliwością (i kontynuuje tę współpracę mimo przegranych w ubiegłym roku przez PiS wyborach do parlamentu), a od tej kadencji samorządu również z niedawnym radnym opozycyjnym, a dziś współrządzącym miastem przewodniczącym RM Krzysztofem Lewandowskim. Jeszcze za rządów partii Jarosława Kaczyńskiego premier potrząsnął sakiewką z pieniędzmi podatników i Świdnica dostała dotację w wysokości 1,8 miliona złotych na odnowienie placu Grunwaldzkiego (wraz z postawieniem tablicy pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej, o czym już pisaliśmy TU). I jaka niespodzianka! Prace mają objąć także pomnik:
„Przewiduje się remont istniejącego pomnika bitwy pod Grunwaldem, z oczyszczeniem powierzchni granitowych środkami chemicznymi, uzupełnieniem ubytków w granitowej okładzinie oraz jej spoinowanie. Płyty granitowe impregnować wysokiej jakości środkiem hydrofobizującym przeznaczony do impregnacji kamieni naturalnych. Tworząca się substancja aktywna dzięki trwałemu wiązaniu chemicznemu z zabezpieczoną powierzchnią tworzy niewidoczną impregnacje ochronną o bardzo długotrwałym i skutecznym działaniu. Jednocześnie impregnacja zwiększa wytrzymałość mechaniczną materiału wpływając korzystnie na trwałość i mrozoodporność impregnowanej powierzchni. Impregnat nie może zmieniać wyglądu powierzchni granitu – nie tworzy powłoki. Należy również istniejące miejsca korozji tarczy pomnika usunąć, poprzez oczyszczenie mechaniczne oraz zabezpieczyć podkładem i odtworzyć malaturę w kolorze jak istniejąca.” – czytamy w projekcie wykonawczym, wykonanym na zlecenie gminy Miasto Świdnica przez Building Construtcion mgr.inż. Irena Daniłowicz-Wrona. Autorka projektu ani przyjmujący projekt urzędnicy nie wiedzą, jaki pomnik znajduje się na placu Grunwaldzkim. Ponieważ nie ma pomnika bitwy pod Grunwaldem, a jest tylko jeden pomnik, można przyjąć, że chodziło im o Pomnik Zwycięstwa nad faszyzmem. Ten sam, który pod koniec 2022 roku przeszedł renowację. Zakres prac jest niemal identyczny. I tak oto pomnik zostanie wyremontowany raz jeszcze.
Rewitalizację placu Grunwaldzkiego ma przeprowadzić wyłoniona w przetargu wrocławska AKWAPLANTA. Koszt to 2,7 miliona złotych. O 700 tysięcy więcej, niż deklarowało miasto w informacji o wyborze wykonawcy.
Agnieszka Szymkiewicz
Na zdjęciach pomnik po niespełna dwóch latach od remontu: