Ponad 20 mln złotych mogą wynieść przyszłoroczne wydatki związane z funkcjonowaniem świdnickiej komunikacji miejskiej. Władze miasta nie wykluczają, że w 2025 roku konieczna może się okazać podwyżka cen biletów. Świdniccy radni zaapelowali o weryfikację obecnego rozkładu jazdy pod kątem kursów „wożących powietrze”.
Przypomnijmy, 1 lipca weszły w życie istotne zmiany w funkcjonowaniu świdnickiej komunikacji miejskiej. Zniknęły linii autobusowe numer 50 oraz 52, zaczęły działać nowe linie, powstały nowe pętle autobusowe i przystanki. Komunikacyjną „rewolucję” poprzedziły trwające ponad rok przygotowania obejmujące również cykl spotkań z mieszkańcami, podczas których przedstawiano założenia reformy, a także wysłuchiwano uwag, opinii oraz pomysłów świdniczan dotyczących miejskiej komunikacji. Z czasem okazało się, że nowy rozkład jazdy wymaga wprowadzenia korekt.
– Podczas konsultacji społecznych wysyłaliśmy do zakładów pracy i placówek medycznych zapytania o godziny pracy pracowników. Otrzymaliśmy bardzo szczątkowe informacje, na podstawie których zbudowaliśmy nowy rozkład jazdy. Okazało się później, że trzeba było dodać dodatkowe kursy zapewniające dogodny dojazd mieszkańcom do pracy – tłumaczył w miniony piątek Sławomir Kwiatkowski, dyrektor wydziału transportu Urzędu Miejskiego w Świdnicy. To właśnie z uwagi na realizację tych nieplanowanych wcześniej kursów konieczne okazało się zwiększenie tegorocznych wydatków na funkcjonowanie miejskiej komunikacji.
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 27 września, świdniccy radni przychylili się do propozycji dokonania zmian w budżecie miasta i przeznaczenia w tym roku dodatkowego miliona złotych właśnie na ten cel. Towarzyszyła temu dyskusja nad środkami, jakie trzeba będzie przeznaczyć na komunikację miejską w przyszłości. – W tym roku w budżecie mieliśmy zaplanowane 16 mln złotych, w tej chwili mamy wrzesień i przeznaczamy kolejny milion. Rozumiem, że jest to odpowiedź na zwiększone zapotrzebowanie po konsultacjach, ponieważ mieszkańcy oczekiwali więcej linii autobusowych. Ile planowany budżet będzie wynosił w przyszłym roku? – dopytywała radna Magdalena Rumiancew-Wróblewska. – Został złożony wniosek na kwotę 20 mln 832 tys. zł. Prace nad projektem budżetu jeszcze się nie rozpoczęły. Ostateczną kwotę przedstawimy w projekcie budżetu na przyszły rok – informowała skarbnik miasta Marta Żłobicka-Wnuk.
– Wzrost o 5 mln trochę zatrważa. Czy planowana jest podwyżka cen biletów MPK? – pytał z kolei radny Jan Dzięcielski. Tym razem do sprawy odniósł się szef wydziału transportu świdnickiego magistratu. – W tym roku na pewno nie przewidujemy podwyżki cen biletów, jednakże w przyszłym roku prawdopodobnie takowa nastąpi – przekazał dyrektor Kwiatkowski. W odpowiedzi radni zaapelowali, aby przyjrzeć się niektórym kursom, które – według ich obserwacji – nie cieszą się zainteresowaniem pasażerów, a na których autobusy jedynie wożą powietrze, w celu weryfikacji zasadności utrzymywania takich połączeń. Pytano również o to, dlaczego dopiero teraz z budżetu przeznaczono dodatkowe środki na funkcjonowanie komunikacji.
– Czy przeprowadzając tę [komunikacyjną – red.] rewolucję zakładaliście państwo wzrost tych kosztów? Czy ktoś pomyślał o tym, że mamy więcej kursów – zgodnie z życzeniem mieszkańców – ale będzie to więcej kosztować? – dopytywała radna Beata Szczepankowska. – Ustalaliśmy to w trakcie planowania budżetu na rok 2024 z byłym skarbnikiem Kacprem Siwkiem. Polityka pana skarbnika była taka, aby wszelkie koszty związane z działalnością Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego i transportem publicznym w mieście urealnić. W związku z tym, że konsultacje społeczne zakończyły się w pierwszym kwartale bieżącego roku, pod koniec 2023 roku nie chcieliśmy wróżyć z fusów, jaką kwotę będzie trzeba dodać do tej usługi. Zatem za namową skarbnika urealniliśmy ten budżet do dotychczasowego rozkładu, z zapewnieniem, że jeżeli będą braki związane z transportem publicznym, to skarbnik uzupełni to z wolnych środków. Jeżeli chodzi o transport publiczny w naszym mieście to całość usługi to ponad 16 mln złotych. Miasto jako rekompensatę daje tutaj 10 mln 685 tys. zł, wpływy z biletów to 4 mln 35 tys. zł. Tak wygląda sytuacja na dziś – wyjaśniał wiceprezydent Świdnicy Krystian Werecki.
Wiceprezydent ocenił również, że przed wejściem w życie obowiązującej od 1 lipca reformy, podnoszenie cen biletów „byłoby nieuczciwe w stosunku do mieszkańców”, ponieważ wcześniej miejska komunikacja funkcjonowała w oparciu o „kiepski rozkład jazdy”, który w związku z poszukiwaniem oszczędności dodatkowo przeszedł kilka optymalizacji oraz cięć. – W związku z tym, że chcemy aby ta komunikacja była atrakcyjna, uwzględniliśmy większość postulatów, które padały na konsultacjach społecznych. Chcemy też – nie wiem, czy nam się to uda – w przyszłości trochę odkorkować nasze miasto. Miasto się rozwija, powstają nowe osiedla i jeżeli za chwilę każdy będzie chciał poruszać się swoim własnym transportem, to oczywiście powstanie kolejny problem komunikacyjny w naszym mieście. Biorąc pod uwagę wszelkie aspekty będziemy pewnie na Radę wnosić o podniesienie cen biletów – przekazał Werecki.
– Na ten rok nie będziemy nic procedować z racji tego, że chcemy zobaczyć, o ile mieszkańcy będą chcieli zmienić swój środek transportu w naszym mieście. Jak już zauważył pan dyrektor [Kwiatkowski], liczba osób chętnych [do korzystania z miejskiej komunikacji] wzrasta. Może okazać się, że nie będzie to podwyżka bardzo wygórowana. Na ten moment raczej bym tonował emocje i nie mówił nic o tym, że coś jest niepokojące – dodał wiceprezydent.
Ostatnia podwyżka cen biletów świdnickiej komunikacji miejskiej weszła w życie 1 stycznia 2021 roku. Cena biletu jednorazowego w ramach jednej strefy wzrosła wówczas z 2,40 zł do 3,00 zł, przejazd między strefami podrożał z 2,90 zł do 3,50 zł, a cena biletu na wszystkie strefy wzrosła z 3,50 zł do 4,20 zł. Podwyżka objęła również bilety czasowe oraz okresowe. Za miesięczny bilet imienny na jedną ze stref trzeba obecnie zapłacić 96 zł (dawniej 77 zł), za bilet miesięczny „dwustrefowy” – 108 zł (dawniej 89 zł), a za bilet miesięczny na wszystkie strefy – 122 zł (dawniej 103 zł).
Michał Nadolski
[email protected]