W pierwszym półroczu tego roku w województwie dolnośląskim na umówioną wizytę nie przyszło 23,5 tys. pacjentów. Każda taka sytuacja to niewykorzystana szansa na konsultację dla kogoś, kto jej potrzebuje. Dlatego gdy nie możemy pojawić się u lekarza w umówionym terminie, bądźmy odpowiedzialni i poinformujmy o tym placówkę medyczną – apeluje Narodowy Fundusz Zdrowia.
Zdjęcie archiwum Swidnica24.pl
Według danych sprawozdawanych przez placówki medyczne w pierwszych 6 miesiącach tego roku na fizjoterapię ambulatoryjną nie zgłosiło się 4224 pacjentów. Na umówione badanie rezonansu magnetycznego nie przyszło 2097 osób. 2209 pacjentów nie pojawiło się tomografii komputerowej. Na wizycie u kardiologa nie stawiło się 2581 pacjentów, a u ortopedy niemal 6 tysięcy.
Łącznie od stycznia do czerwca na Dolnym Śląsku przepadło ponad 23,5 tys. terminów wizyt i badań. To zdecydowanie za dużo, ale i tak o 1 tysiąc mniej niż w porównywalnym okresie rok wcześniej. W pierwszym półroczu 2023 roku zmarnowało się niemal 24,5 tys. terminów.
– Na nieodwołanych wizytach tracą wszyscy: placówki medyczne, lekarze, ale przede wszystkim pacjenci. Każda nieodwołana wizyta to czyjaś zmarnowana szansa na szybszą pomoc specjalisty i rozpoczęcie leczenia. Dlatego, jeśli wiemy, że nie przyjdziemy na umówioną wizytę, to jak najszybciej zwolnijmy tern termin dla innego pacjenta – mówi Łukasz Sendecki, dyrektor Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.
Nieprzewidziana sytuacja, zmiana planów, ustąpienie objawów – różne rzeczy mogą sprawić, że nie przyjdziemy na umówioną wizytę lub badanie. Nieobecność nie stanowi problemu, o ile w porę o niej poinformujemy placówkę medyczną, w której jesteśmy umówieni. Gdy placówka wie, że dysponuje wolnym terminem, jest w stanie zaproponować go następnej osobie w kolejce.
Pacjenci zapominają też czasem, że jeśli nie zgłoszą się na wizytę bez wcześniejszego poinformowania placówki medycznej, to zostaną skreśleni z listy oczekujących. W praktyce oznacza to, że jeśli nadal będą potrzebowali tej konsultacji lub badania, to automatycznie trafią na koniec listy oczekujących. Może się więc okazać, że sobie samym zaszkodzą w ten sposób równie mocno.
SMS z przypomnieniem
W całym kraju w zeszłym roku prawie 1,3 miliona wizyt nie odbyło się ponieważ pacjent nie przyszedł i nie odwołał wczesnej umówionego terminu. Aby zmniejszyć skalę problemu, Narodowy Fundusz Zdrowia wysyła do pacjentów SMS-y z przypomnieniem. Wiadomości otrzymują pacjenci pierwszorazowi, umówieni na 40 różnych świadczeń m.in.: konsultacje z zakresu kardiologii, ortopedii, operacje jaskry, endoprotezoplastyki, badania gastroskopii, kolonoskopii, tomografii komputerowej czy rezonansu magnetycznego. SMS-a z przypomnieniem otrzyma każdy pacjent, który podczas rejestracji poprawnie poda swój numer telefonu komórkowego. W wiadomości jest informacja o terminie i rodzaju świadczenia oraz numer telefonu do placówki. Jeśli nie skorzystamy z wizyty, należy zadzwonić na podany numer i ją odwołać
Żeby zwrócić uwagę na problem nieodwołanych wizyt i na jego konsekwencje Narodowy Fundusz Zdrowia dołączył do kampanii „Odwołuję, nie blokuję!”. Jest to kampania zachęcająca pacjentów do większej odpowiedzialności za korzystanie ze świadczeń zdrowotnych.
/informacja NFZ Wrocław/