Sam toczył od urodzenia najtrudniejszą walkę, ale mimo ciężkiej choroby wiernie kibicował tym, którzy rywalizowali w ringu. W wieku 29 lat zmarł świdniczanin Marcin Kazubski, wielki fan sportów walki.
fot. archiwum Marcina Kazubskiego
Marcin Kazubski był uczniem i kibicem Fighter Klubu Kaczmarek Grodowskim i dzięki swojej pasji poznał trenerów Arkadiusza Kaczmarka, Krystiana Grodowskiego, czy Wojciecha Burdanowskiego. dzięki ich wsparciu w ubiegłym roku otrzymał windę, dzięki której mógł łatwiej wydostać się z mieszkania. Od urodzenia cierpiał z powodu uszkodzenia rdzenia kręgowego. Choroba skazała go na wózek, ale był silny duchem. Jeździł na treningi i zawody.
Jak poinformował świdnicki radny Wiesław Żurek, Marcin Kazubski zmarł 27 sierpnia 2024r.
/red./