Miała smycz w serduszka, ale właścicielowi serca najwyraźniej zabrakło. W upalny czwartek, 15 sierpnia przywiązaną do drzewa suczkę zobaczył przypadkowy przechodzień. Zwierzę znajdowało się z dala od zabudowań, było pozbawione dostępu do wody, a dzień był upalny.
– Piszę nie ze względu na to, by piesek wrócił do właściciela ponieważ piesek zasługuje na kogoś lepszego, tylko po to, by znaleźć właściciela i ukarać za pozostawienie przywiązanego do drzewa zwierzęcia na krótkiej smyczy, bez miski z wodą w tak gorący dzień – napisał znalazca, z nadzieją, że suczka zostanie rozpoznana i znajdą się osoby, która pomogą wskazać właściciela. Wszelkie informacje można przekazywać w najbliższym komisariacie policji lub w straży miejskiej (tel. alarmowy 986).
Znalazca poinformował straż miejską. Kundelek został zabezpieczony w świdnickim schronisku dla bezdomnych zwierząt.
Porzucenie zwierzęcia jest traktowane na równi z biciem czy głodzeniem jako przejaw znęcania się. Takie postępowanie jest zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Zwierzęta przyjęte w ostatnim czasie do schroniska w Świdnicy można zobaczyć na stronie schroniskoswidnica.pl
/red./