1 lipca 2024 roku wejdzie w życie zakaz użytkowania pieców pozaklasowych oraz pieców najniższych klas, czyli tzw. kopciuchów. Ograniczenia te wynikają z przepisów uchwały antysmogowej dla województwa dolnośląskiego. W samej Świdnicy na wymianę wciąż czeka kilka tysięcy palenisk i obecnie nie ma szans na dotrzymanie wyznaczonego terminu. Z tego powodu władze miasta przygotowały petycję do samorządu wojewódzkiego, w której zaapelowano o przesunięcie zakazu o trzy lata, a także o wprowadzenie wyjątku dla mieszkańców korzystających z kominków.
Zgodnie z uchwałą antysmogową dla województwa dolnośląskiego wszystkie źródła ciepła na paliwo stałe, które nie spełniają wymogów dla trzeciej klasy, w tym piece kaflowe, kuchnie węglowe, piece typu „koza” oraz kominki, nie mogą być użytkowane od 1 lipca. Od tego dnia do 30 czerwca 2028 roku w użytku będą mogły być jedynie piece klasy trzeciej, czwartej oraz piątej.
Uchwała antysmogowa ma na celu zniwelowanie negatywnego oddziaływania zanieczyszczonego powietrza na zdrowie społeczeństwa oraz środowisko. Uchwała obejmuje: mieszkańców, podmioty prowadzące działalność gospodarczą, właścicieli budynków wielorodzinnych, spółdzielnie, wspólnoty i samorządy lokalne, jeśli posiadają w użytkowaniu instalacje na paliwo stałe (kotły, piece, kominki) o mocy poniżej 1 MW. Za nieprzestrzeganie uchwały antysmogowej grozić będzie grzywna nawet do 5 tys. złotych.
W ostatnich latach w Świdnicy realizowano kilka projektów, których celem było zapewnienie dofinansowania do wymiany wysokoemisyjnych źródeł ciepła. Według wyliczeń świdnickiego magistratu, dzięki tym działaniom udało się zlikwidować ponad 2,5 tys. „kopciuchów”. Realizowane są też kolejne programy oferujące wsparcie finansowe, w tym „Ciepłe Mieszkanie”, w ramach którego mieszkańcy złożyli dotychczas 135 wniosków oraz zrealizowali 40 inwestycji, a także „Czyste Powietrze”, w ramach którego złożono 218 wniosków o dofinansowanie i zrealizowano 98 inwestycji.
– Pomimo tak rozległych działań prowadzonych w ww. zakresie ilość nadal eksploatowanych wysokoemisyjnych źródeł ciepła na terenie Miasta jest znaczna i wynosi około 4 800 sztuk, z czego dużą część stanowią źródła ciepła w lokalach będących własnością gminy. Z wyliczeń zakładu budżetowego administrującego zasobem komunalnym gminy wynika, iż około 900 lokali gminnych jest zasilanych wysokoemisyjnymi źródłami ciepła, a koszt modernizacji tych źródeł może wynieść nawet 10 mln zł – informuje prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska.
– Programy dotacyjne, które są obecnie realizowane nie wyczerpują potrzeb zarówno mieszkańców jak i Gminy w zakresie wymiany źródeł ciepła. Niestety duża część naszego społeczeństwa boryka się z problemem ubóstwa energetycznego, przez który nie jest w stanie ponieść kosztów realizacji inwestycji. Program „Czyste Powietrze” zakłada możliwość prefinansowania, jednak jest on skierowany wyłącznie do właścicieli nieruchomości w zabudowie jednorodzinnej i tylko dla dofinansowania na poziomie podwyższonym i najwyższym. Natomiast program „Ciepłe Mieszkanie” nie przewiduje możliwości prefinansowania przed wykonaniem inwestycji, co stanowi istotną barierę w ubieganiu się o środki z tego projektu – tłumaczy prezydent.
Ze względu na dużą ilość pieców, które powinny podlegać wymianie do końca czerwca oraz ograniczone możliwości finansowe miasta oraz właścicieli nieruchomości, dostosowanie się do terminów określonych w uchwale antysmogowej uznano za niemożliwe. Wobec tego przygotowana została petycja do sejmiku województwa dolnośląskiego, w której zaproponowano przesunięcie zakazu korzystania z „kopciuchów” na 1 lipca 2027 roku, natomiast termin wymiany pieców klasy 3-5 z 1 lipca 2028 roku na 1 lipca 2030 roku. – Prolongata tych terminów pozwoli, zarówno mieszkańcom jak i gminie, na dalsze realizowanie programów i projektów dotacyjnych, bez narażania się na kary wynikające z nieprzestrzegania zapisów uchwały – uzasadnia Moskal-Słaniewska.
W przygotowanej petycji zaapelowano również o wprowadzenie wyjątku dla mieszkańców korzystających z kominków. – Ponad tysiąc mieszkańców Świdnicy posiada w swoich nieruchomościach kominki, z których znaczną część stanowią kominki nie będące głównym źródłem ciepła, a służące tylko celom rekreacyjnym. Mieszkańcy użytkują je okazyjnie i źródła te pełnią funkcję bardziej estetyczną, niż grzewczą. Uchwała antysmogowa nie rozróżnia jednak kominków użytkowanych w celach rekreacyjnych, w związku z czym użytkownicy nieruchomości wyposażonych w takie urządzenia zmuszeni są do ich likwidacji lub wymiany. Jednakże kominki użytkowane okazyjnie nie mają tak dużego, negatywnego wpływu na stan powietrza, jak wysokoemisyjne źródła ciepła używane do ogrzewania pomieszczeń stąd traktowanie tych źródeł ciepła na równi jest krzywdzące. W związku z powyższym zasadnym jest wyłączenie kominków nie będących głównym źródłem ciepła z zapisów uchwały antysmogowej – stwierdziła prezydent.
Przygotowana przez władze miasta petycja musi jeszcze zostać przyjęta przez świdnickich radnych. Dyskusja w tej sprawie odbędzie się podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej, która zwołana została na 28 czerwca.
/mn/