Osadzeni z Aresztu Śledczego w Świdnicy wezmą udział w programie Muzeum Kolejnictwa w Jaworzynie Ślaskiej i „adoptują” parowóz. To kolejna grupa, która pomaga ratować zabytkowy tabor.
– Do swojej adopcji wybrali najcięższy polski parowóz towarowy Ty51-140. W latach 1953-1958 w HCP zbudowano ponad 230 sztuk egzemplarzy dla PKP i przemysłu. Były one wzorowane na amerykańskiej serii Ty246 i były to ostatnie maszyny jakie zbudowano dla PKP w polskich zakładach. Ty51-140 możecie zobaczyć codziennie w muzeum. Lokomotywa, z uwagi na eksponowanie pod gołym niebem, wymagała w pierwszym etapie gruntownego oczyszczenia (zabrudzenia, rdza, etc.) metodami mechanicznymi. Następne dni poświęcone zostaną wykonaniu powłok konserwujących i właściwej powłoki malarskiej – normatywną, zgodną z przepisami PKP dotyczącą malowania lokomotyw oraz zajmą się naniesieniem właściwych oznaczeń – informuje muzeum.
Jak dodają muzealnicy, takie adopcje i organizacja wolontariatu mają również zaangażować ludzi w życie Muzeum. – Dzięki działalności Fundacji Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska udało się uchronić od zniszczenia wiele cennych zabytków techniki. Podjęto również prace konserwatorskie. Mimo mało sprzyjającego klimatu dla ochrony zabytków techniki cieszymy się, że na akcję Adopcji Parowozów odpowiedział Areszt Śledczy w Świdnicy, co przyczyni się do zachowania wielu cennych historycznych pomników cywilizacji technicznej poprzednich epok. Muzeum zapewni również gościom wiele atrakcji. Wolontariusze z Aresztu Śledczego zostaną oprowadzeni po muzeum przez przewodników, obejrzą pokaz maszyn w warsztacie, zaplanowano również ognisko – relacjonują pracownicy placówki.
/opr. red./
fot. Muzeum Kolejnictwa
