Strona główna 0_Slider Chciała sprzedać sukienkę i wpadła w sieć oszustów

Chciała sprzedać sukienkę i wpadła w sieć oszustów

0

Apele policji, by nie klikać w linki nadsyłane przez rzekomych kupców, najwyraźniej nie trafiają do wszystkich. Mieszkanka powiatu świdnickiego jest jedną z wielu, które dały się nabrać oszustom i zamiast zarobić na sprzedaży sukienki, sporo straciła.

zdjęcie ilustracyjne

Do funkcjonariuszy świdnickiej komendy zgłosiła się 29-letnia mieszkanka Świdnicy, która została oszukana podczas transakcji internetowej. Na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła na sprzedaż sukienkę za symboliczne 40 złotych. Na odzew zainteresowanej osoby nie czekała długo. Rzekoma kupująca odezwała się poprzez jeden z popularnych komunikatorów i oświadczyła, że chce kupić sukienkę. Oszustka zaproponowała, że zamówi kuriera do domu i opłaci przesyłkę, na co 29-latka zgodziła się – relacjonuje asp. Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy i opisuje, jak krok po kroku kobieta wpadała w sidła oszusta.

Rzekoma kupująca poprosiła o dane na które mogłaby wysłać maila. Sprzedająca podała je. Następnie oszustka przesłała za pomocą komunikatora zdjęcie stanowiące potwierdzenie wykonania przelewu za pośrednictwem jednego z popularnych firm kurierskich. Po fakcie poszkodowana dopiero zauważyła, że brak tam numeru rachunku odbiorcy, nadawcy czy jej danych. Ale w tam tym momencie myślała, że finalizuje sprzedaż. Następnie otrzymała wiadomość mailową, w której sprzedająca miała potwierdzić kuriera. A tam wystarczyło nacisnąć przycisk „kontynuuj tutaj”, co też 29-latka uczyniła. Została wówczas przekierowana na stronę przypominającą szybkie płatności. Tam wybrała swój bank, a następnie wprowadziła wszystkie wymagane dane, takie jak numer karty płatniczej, datę jej ważności oraz trzycyfrowy numer znajdujący się na tylnej części karty. Oszust w ten sposób otrzymał dostęp do karty.

Po chwili 29-latka odebrała telefon od kobiety podającej się za przedstawicielkę firmy kurierskiej, która oświadczyła, że pośredniczy w sprzedażny wystawionej sukienki. Poinformowała, że kwota 40 złotych wpłynęła na ich konto i aby te pieniądze mogły być przekazane sprzedająca musi zalogować się do swojej bankowości intranetowej i autoryzować kontrakcję. 29-latka zgodnie z instrukcjami zalogowała się na swoje konta, gdzie po chwili pojawiły się komunikaty o realizowanych transakcjach, które zatwierdziła. Równocześnie sprzedająca odebrała wiadomość sms informującą o podwyższeniu kwoty limitu dziennego transakcji. Kiedy zdziwiona zaczęła dopytywać – rozmówczyni przerwała połączenie. Wówczas też sprzedająca uświadomiła sobie, że została oszukana. Z jej konta zniknęło ponad 2100 złotych.

Świdniccy policjanci po raz kolejny przypominają, by nie podawać danych dostępowych do swoich kont czy kart. – W przypadku oczekiwania na przelew nie są potrzebne informacje dotyczące pinu czy trzycyfrowego kodu, znajdującego się na odwrocie karty. Zwracajmy uwagę na podsyłane linki do płatności, które tylko pozornie są wiarygodne. Z dotychczasowych zgłoszeń wynika, że są w nich przestawione lub dodane kropki, cyfry czy słowa w obcych językach, mające nas przekonać, że wchodzimy na stronę portalu ogłoszeniowego. Graficznie strona może wyglądać na oryginalną. Bądźmy ostrożni – to może uratować oszczędności zgromadzone na koncie – apeluje rzeczniczka świdnickiej policji.

/Źródło KPP w Świdnicy, opr. red./

Poprzedni artykułJechał zbyt blisko [FOTO]
Następny artykułDzień Dziecka w Galerii Świdnickiej