Z częściowych wyników niedzielnego głosowania wynika, że w Świdnicy może być konieczne przeprowadzenie II tury głosowania w wyborach na urząd prezydenta. Do tej pory policzono głosy z 60% obwodowych komisji wyborczych.
7 kwietnia podczas wyborów samorządowych Polacy wybierali blisko 47 tys. radnych gmin, powiatów i sejmików, a także prawie 2,5 tys. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. W Świdnicy do głosowania uprawnionych było ponad 41 tys. mieszkańców, którzy swoje głosy mogli oddać w 23 stałych oraz 2 odrębnych obwodowych komisjach wyborczych. Do godziny 7.00 policzone zostały głosy z 15 z nich, w których zagłosowało dokładnie 9984 świdniczan.
Zgodnie z częściowymi wynikami pochodzącymi z 60% miejskich lokali wyborczych, w wyborach na urząd prezydenta Świdnicy najwięcej głosów otrzymała urzędująca prezydent Beata Moskal-Słaniewska, którą poparło 38,10% głosujących. Na drugim miejscu znalazł się Jan Dzięcielski, obecny przewodniczący Rady Miejskiej w Świdnicy, na którego swój głos oddało 23,28% wyborców. Na Sylwię Osojcę-Kozłowską zagłosowało 20,38%, natomiast Krzysztofa Lewandowskiego poparło 18,24% wyborców.
Jeżeli taki rezultat miałby się utrzymać i żaden z kandydatów nie uzyska więcej niż połowy ważnie oddanych głosów, to 21 kwietnia przeprowadzone zostanie ponowne głosowanie w tzw. II turze z udziałem dwóch kandydatów, którzy w pierwszej turze otrzymali największe poparcie.
/mn, PKW/