Sypiący się tynk i uciążliwe zapachy odstraszające nie tylko mieszkańców, ale i turystów – tak przez lata wyglądało znajdujące się w ścisłym centrum Świdnicy przejście łączące Rynek z Zaułkiem Świętokrzyskim. Zaniedbany zakątek śródmieścia, pozostający niechlubną wizytówką miasta i często służący za nielegalny szalet, dwa lata temu przeszedł wyczekiwany remont. Nie wszyscy jednak potrafią uszanować porządek w odrestaurowanym miejscu.
Remont przejścia w Zaułku Świętokrzyskim pochłonął blisko 1 mln 255 tys. złotych. W ramach prac przebudowy przewidziano m.in. remont elewacji bocznej budynku Rynek 23a i oficyny, sklepienia oraz czterech rozpór pomiędzy budynkami, wykonanie oświetlenia przejścia, montaż monitoringu i nowej nawierzchni posadzki przejścia, a także montaż dwóch bram od strony podwórka i Rynku, umożliwiających zamykanie przejścia dla osób postronnych w godzinach nocnych.
Prace remontowe dobiegły końca w listopadzie 2022 roku. Przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Świdnicy przypominali wówczas, że odnowione przejście nie jest toaletą. – Oficjalnie to miejsce przestało być tematem tabu i powodem do wstydu dla Świdnicy. Działa monitoring, a Zaułek ma być na noc zamykany. Wszystko po to aby nie wpadł na „genialny” pomysł jeden z drugim lub jedna z drugą, żeby potraktować to miejsce jako toaletę. Toalety są: na placu św. Małgorzaty, placu Grunwaldzkim – obok Klubo Bolko, dworcu PKP, al. Niepodległości, w Parku Centralnym, Parku Młodzieżowym, restauracjach oraz barach. Żeby nie było, że nie ostrzegaliśmy… Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych – przypominali urzędnicy za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Zainstalowanie kamer monitoringu oraz groźba kar okazały się niewystarczające, o czym przekonują kolejni świdniczanie informujący o przypadkach zanieczyszczania przejścia. – W drodze do pracy codziennie przechodzę przez przejście z Rynku przez Zaułek Świętokrzyski. Praktycznie codziennie zastaję ślady po spotkaniach przy alkoholu i szczyny. Najgorzej jest w trakcie giełdy staroci – twierdzi jeden z mieszkańców. Sygnalizuje on równocześnie, że istniejące zabezpieczenia przed gołębiami są niewystarczające, a także apeluje, aby podczas imprez odbywających się w centrum dostępnych było więcej toalet.
Do świdnickiego magistratu zwróciliśmy się z pytaniami w sprawie możliwości lepszego zabezpieczenia przejścia przed zanieczyszczaniem, natomiast straż miejską zapytaliśmy o działania podejmowane przez funkcjonariuszy. – Miejsce to jest kontrolowane w sposób szczególny. Nadzór prowadzony jest zarówno przez patrole naszej jednostki jak i monitoring miejski. Kontrole wykonywane są na wszystkich zmianach kilkakrotnie w czasie doby. Problem zdecydowanie nasila się w czasie różnego rodzaju imprez odbywających się w Rynku a szczególnie Giełdy Staroci i Osobliwości. Pomimo, iż do dyspozycji uczestników tej imprezy są toalety przenośne typu Toi Toi, czasami dochodzi do sytuacji przedstawionej na załączonych zdjęciach – tłumaczy Edward Świątkowski, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Świdnicy.
– Czyny te są ujawniane przez operatora monitoringu wizyjnego, jednak nie zawsze sprawca zostaje ujęty i ukarany gdyż cały proceder zazwyczaj trwa poniżej jednej minuty i osoba ta szybko znika w tłumie uczestników imprez lub oddala się poza obszar objęty monitoringiem. Na chwilę obecną w rejonie tym w siedmiu przypadkach udało się ukarać sprawców tych czynów. Odrębnym problemem jest zanieczyszczanie elewacji czy też innych obiektów użyteczności publicznej przez odchody gołębi. Zaułek Świętokrzyski został w znacznym stopniu zabezpieczony w tym zakresie jednak nie można mówić o całkowitym rozwiązaniu problemu – mówi Świątkowski.
/mn/