Lokomotywa “Fiat” SU45 – 079 z 1973 roku, jedyny czynny spalinowóz z tej serii, pociągnął zabytkowe wagony po malowniczej trasie od Wrocławia przez Sobótkę i Świdnicę aż do Nowej Rudy. Podróż z minionej niedzieli była drugą w ramach projektu „Kolejowe Szlaki Dolnego Ślaska, który realizuje Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu. Podróż to nie tylko frajda dla mi miłośników kolei, ale także sposób na ratowanie zabytkowego taboru.
– Głównym celem naszej oferty jest możliwość zwiedzania Dolnego Śląska z kolejowej perspektywy – poprzez podróż w wagonach historycznych ciągniętych zabytkową lokomotywą. Coraz więcej linii kolejowych w Województwie Dolnośląskim po wielu dekadach wraca do “życia”, co daje możliwość organizacji wycieczek, jakich nowe pokolenia nie mogły wcześniej doświadczać. Planujemy podróżować po liniach, które są wizytówkami krajobrazowymi Dolnego Śląska, w tym trasach rzadko uczęszczanych przez pociągi pasażerskie. Dodatkiem do przejazdów jest komentarz przewodnika ( dostępny tylko w części składu, w wagonach serii Bi ) – przez klasyczny radiowęzeł opowie on o historii mijanych miejsc w nawiązaniu do historii kolejnictwa, architektury, przemysłu i samego regionu. Ponadto opowieści przewodnika można również posłuchać na zewnątrz składu podczas postojów pociągu – opisują inicjatorzy projektu.
14 kwietnia pasażerowie wsiedli do zabytkowych wagonów z lat 1928-30, a skład wyposażony był także w salonkę i kuszetkę. W pociągu był bar z napojami i klubowymi gadżetami. Podróżni mieli do wyboru trzy trasy: z Wrocławia Głównego przez Świdnicę do Jedliny Zdroju i z powrotem do Wrocławia, z Jedliny Zdroju do Nowej Rudy i z powrotem oraz Nowej Rudy do Jedliny i Wałbrzycha i z powrotem do Jedliny Zdroju. Można było łączyć przejazdy lub skoncentrować się na zwiedzaniu.
Pociągi „Wielka Sowa”, „Kalenica”i „Borowa” na trasy wyrusza ponownie za tydzień, 21 kwietnia. Szczegóły można znaleźć na stronie kskwrocław.pl.
Przejazd z 14 kwietnia uwiecznili Mariusz Gójski (foto) i Marcin Zachariasz (Video).